REKLAMA
Witam !
Przy cofaniu "przytuliłem" się do auta stojącego za mną (stałem pod katem wiec nie zauważyłem go w lusterku ) jednak bo zbadaniu samochodu stojącym za mną okazało się ze nie poniosło żadnych strat , właściciel zgodził się ze mną co do tego wiec rozeszliśmy się w zgodzie , prosił mnie tylko o nr jestem mechatronikiem samochodowym i tak mu się przedstawiłem wiec gość wziął mój nr i nazwisko (oczywiście tylko przedstawione słownie) Dlatego chciałem zapytać czy może wyciągnąć jakieś konsekwencje , jeśli nie spisaliśmy protokołu szkody (bo takiej nie było) Martwie się czy gdyby teraz przywalił w jakiś słupek czy coś podobnego swoim autem wina nie pójdzie na mnie ? Proszę o odpowiedz i z góry dziękuje