27 Gru 2008, 16:51
Przede wszystkim,należało albo wezwać policję,albo spisać oświadczenie,w którym winna się przyznaje do winy.Wcześniej warto zadzwonić do ubezpieczyciela sprawcy i zapytać,czy jest konieczność wzywania policji,czy wystarczy spisać ww oświadczenie.Jeżeli wystarczy oświadczenie,to należy spisać w nim dane sprawcy i poszkodowanego - imię i nazwisko,serię i numer dowodu osobistego,serię i numer prawajazdy oraz serię i numer ubezpieczenia OC.Następnie nalezy opisać przebieg kolizji,uszkodzone elementu w obu pojazdach oraz,że sprawca przyznaje się do winy.Warto też spisaćnumery rejestracyjne bądz dane świadków tego zdarzenia.Warto też zrobić na kiejscu zdarzenia zdjęcia uszkodzeń obu pojazdów.
Następnie z tym oświadczeniem udajesz się do ubezpieczyciela sprawcy i im to pokazujesz.A dalej to już ci powiedzą co robić.
Co do naprawy,to najpier przyjeżdża rzeczoznawca i robi kosztorys.Z tym kostorysem udajesz się na warsztat.Jeżeli będzie potrzeba,to warsztat po zdemontowaniu uszkodznych części wzywa ponownie rzeczoznawcę celem oględzin uszkodzonych części wewnętrznych(tych co nie widać wcześniej) i rzeczoznawca robi drugi kosztorys,a warsztat naprawia.Masz prawo oczywiście rządać naprawy samochodu na częściach oryginalnych.Jak przyjedzie rzeczoznawca i zrobi oględziny,to czytaj dokładnie co podpisujesz,bo niektórzy ubezpieczyciele robią niezgodne z prawem takie numery,że w protokole oględzin na samym dole drobnymi literkami jest napisane,że właściciel samochodu wyraża zgodę na naprwę uszkodzonych części zamiennikami.Takiego protokołu nie podpisuj i od razu wezwij policję,żeby spisała protokół oszustwa.
Jeżeli będzie potrzeba sprowadzenia części z zagranicy,to nie ma problemu,bo tym zajmie się już warsztat.
Ubezpieczyciel po wykonaniu pierwszego kosztorysu przyśle ci go,z propozycją kwoty,którą mogą ci przelać na konto bankowe.Wtedy ty bierzesz kasę i naprawiasz samochód na warsztacie i płacisz.Ale nie zgadzaj się na taki numer,ponieważ kwoty,które proponuje ubezpieczyciel są bardzo zaniżone,a dodatkowo może okazać się,że po zdemontowaniu poszczególnych cześci,są do naprawy bądz wymiany jeszcze inne,dodatkowe.
Przy oddawaniu auta do warsztatu poproś o druk upoważnienia do zapłaty warsztatowi przez ubezpieczyciela kwoty naprawy(wówczas kwota naprawy zostanie przelana nie twoje konto tylko na konto warsztatu.Wypisujesz tam swoje dane,podpisujesz się oraz musisz iść do ubezpieczyciela sprawcy po podpis i pieczątkę,że ubezpieczycielprzyjął to do wiadomości.Ubezpieczyciel zrobi sobie też kopię tego upoważnienia.
Jeżeli sprawca nie ma OC,to naprawa będzie zrobiona z Funduszu Gwarancyjnego,ale wówczas należy wezwać policję na miejsce zdarzenia.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...