REKLAMA
Dzień dobry,
wczoraj miałem stłuczkę. Podczas cofania kobieta uderzyła swoim samochodem w mój. Początkowo wypierała się wszystkiego, więc zaprosiłem ją do auta na wspólne obejrzenie nagrania z mojej kamerki.
Stwierdziła, że ona nie będzie nic spisywać bo nic się nie stało. Zadzwoniłem więc na policję. W trakcie kobieta poprosiła, abym odwołał Panów i dogadamy się jak na normalnych ludzi przystało. Wyceniliśmy szkodę, ale kobieta nie miała gotówki. Miałem pojechać za nią do najbliższej galerii w celu wypłaty środków, ale mi uciekła i zniknęła, brak kontaktu..
Co powinienem teraz zrobić?
Zgłosić to do mojego ubezpieczyciela i na policję + przekazać nagranie z kamerki? Mam nr rejestracyjne.