Slaine napisał(a):Czyją winą była ta stłuczka oraz jak wybrnąć z sytuacji?
1.Jacy byli świadkowie na miejscu zdarzenia?
2.Czy spisaliście jakieś oświadczenia?
3.Czy on ma Twój numer polisy?
Jeżeli nie ma Twojego numeru polisy, nie było żadnych oświadczeń, ani świadków, to niech Cię cmoknie w zadek. Powiedz, że możesz mu dać na nowy zderzak (o ile faktycznie tylko w zderzak przydzwoniłeś) i niech się od Ciebie odwali. A jak się nie podoba, to niech sobie biegnie na policję, do sądu - gdzie tylko chce. Szanse na wygraną ma znikome i to Ty mu przysługę robisz, że po tak długim czasie masz chęci na dokończenie sprawy.
Równie dobrze, gdybyś był cwaniak, to byś go w chwili obecnej olał ciepłym moczem, bo niewiele jest Ci w stanie udowodnić.