REKLAMA
Witam wszystkich,
Miałem ostatnio stłuczkę - wjechałem w tył auta. praktycznie nic się nie stało poszkodowanemu z autem, jedynie drobne otarcie zderzaka. Zdeklarowałem się ze pokryję koszty z własnej kieszeni.
Z mojej strony pytanie, czy o każdej stłuczce musi wiedzieć ubezpieczyciel (nie chce stracić zniżek) przecież naprawę pokryję z własnej kieszeni (swoja drogą wątpię żeby auto poszło do lakiernika).
Oraz w jaki sposób mogę się zabezpieczyć aby poszkodowany w późniejszym, czasie nie wyłudzał pieniędzy. Czy spisanie oświadczenia na którym mowa będzie o tym ze pokrywam koszty z własnej kieszeni wraz z kosztami załatwia sprawę? Podkreślę jeszcze raz nie chcę angażować w to ubezpieczyciela. Jak takie oświadczenie powinno wygladać? Bo chyba raczej nie jak typowe "oświadczenie sprawcy kolizji", bo przez nie angażuje się ubezpieczyciela do pokrycia szkód?
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.