Stłuczka - problem ze sprawcą

31 Sie 2011, 12:11

Witam. ok miesiąc temu stojąc na parkingu , pewna "Pani" cofając stuknęła w mój samochód. Widać wyraźne wgniecenie. Z początku było widać że pani była zestresowana sytuacją więc spokojnie chciałem wszystko wyjaśnić, bez wzywania policji. Pani zaproponowała że dowiem się ile wyniosłyby koszta naprawy, i dam jej znać. Dała numer telefonu i całej sprawy byłby koniec gdyby nie dalszy ciąg zdarzeń. Nie miałem czasu by się tym zając dlatego dopiero dzisiaj zadzwoniłem, proponując aby zapłaciła 300 zł, a ja sobie sam znajdę jakiegoś fachowca. Pani stwierdziła że ma znajomego który może to zrobić za darmo, ale po pierwsze gościa nie znam i chcę to zrobić u kogoś zaufanego. Po drugie nie ma prawa mi nikogo narzucać, a po trzecie, pracuje po 12 godzin dziennie i nie mam ochoty załatwiać tego w narzuconym mi terminie. No więc zostaję przy tych 300 zł. No a Pani stwierdza że nie bd nic płacić, tłumacze że gdybym wezwał policję na starcie dostałaby 250 zł mandatu, 6 pkt karnych plus zniżki w ubezpieczeniu, a tu słyszę piii, piii,piii (rozłączyła się). Dzwonię jeszcze raz, mocno wkurzony, że jeżeli tak bardzo chce żeby go naprawić to odprowadzę samochód do komisu Opla dam rachunek i po sprawie. Usłyszałem coś w stylu że "co straszę policją" i "do widzenia"

A OWA PANI TO NIKT INNY JAK PRACOWNIK HESTII. Dlatego Hestii nie polecam i radzę trzymać się z daleka, jeżeli takim chamstwem wykazują się wszyscy pracownicy. Tak to się dzieje jeżeli chcę się komuś z własnej uprzejmości pójść na rekę.
Zdarzenie miało miejsce w Ożarowie
slawko614
Obserwowany
 
Posty: 1
Auto: Opel Corsa

31 Sie 2011, 13:56

To zadzwoń na Policję - powiedz, że się nie dogadałeś i niech działają ..
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

03 Wrz 2011, 17:43

slawko614 napisał(a):A OWA PANI TO NIKT INNY JAK PRACOWNIK HESTII. Dlatego Hestii nie polecam i radzę trzymać się z daleka, jeżeli takim chamstwem wykazują się wszyscy pracownicy.

Zabiłeś mnie tym tekstem :lol:

Kurwiszona znajdziesz w każdej dużej firmie i to nie jednego.

Na Twoim miejscu spróbowałbym się z tą panią spotkać. Skoro pracuje w Hestii to może pójść bezpośrednio do oddziału i spróbować ją "złapać", jeżeli znasz adres to po prostu złożyć wizytę, jeżeli adresu nie znasz to skłamać, że chcesz skorzystać z usług znajomego i przyjedziesz do tej pani uzgodnić co i jak.

W rozmowie bezpośredniej taki kurwiszon nie rozłączy połączenia, a Ty jako facet możesz zacząć być w stosunku do niej agresywny, żeby babka zmiękła. Jeżeli dalej będzie pierdzieć swoje możesz pójść na policję. Ale jeżeli kobieta jest twarda to skłamie przy policji, że o niczym nie wie i nic nie zdziałasz.

Pozostaje Ci wtedy wymierzyć sprawiedliwość jak na Dzikim Zachodzie. Spoko, nie trzeba od razu uciekać się do rękoczynów, ale pocięcie opon, wybicie przedniej szyby jest w sumie dosyć skuteczne. Odczekaj jednak z pół roku i miej żelazne alibi.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

06 Wrz 2011, 11:02

Spotkaj się z ową delikwentką i spróbuj się dogadać jak nic z tego nie wyjdzie to dzwoń na policję najlepiej przy sprawcy. Jak babeczka się wyprze i nie odzyskasz kasy na naprawę to Dishman już na pisał jak trzeba nauczyć kultury w inny sposób.
PrezesArtek
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1848
Miejscowość: Sosnowiec
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Audi S8 i Wp11-144
Silnik: AVP, QG18DE
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2001