REKLAMA
Witam
Zaliczylem dzisiaj rano stluczke z autobusem - zmienialem pas, zle ocenilem odleglosc pomiedzy mna a jadacym pasem na ktory wjezdzalem autobusem
W rezultacie autobus wgniotl mi karoserie za tylnymi drzwiami i zdarl troche lakieru, autobus porzadku, nic sie nie stalo
Byla to moja pierwsza stluczka i nie wiedzialem zupelnie co robic
Porozmawialem z kierowca autobusu, on stwierdzil ze z jego perspektywy nic sie nie stalo i ze mozemy jechac. Nie wiedzac co robic zgodzilem sie na to - bylo przed 9 a ja dojezdzalem do pracy
Wina jest raczej moja - niby mialem kierunkowskaz wlaczony ale to ja wjechalem na pas tego autobusu
Co teraz zrobic z ta sytuacja? Naprawic te szkode samemu, jakos zglosic na policje, zadzwonic do ubezpieczalni? Nie wiem zupelnie co robic w takich sytuacjach...
z gory dziekuje za pomoc