REKLAMA
Cześć, nissan almera n15 1.4
przy jeździe ze stałą prędkością po jakimś czasie coś z przodu zaczyna mocno walić. Częstotliwość najpierw z 2x/sec a potem coraz szybciej i mocniej. Wystarczy lekko zdjąć pedał gazu bądź dodać gazu i objaw ustępuje. Gdy to się dzieje, mam wrażenie jakby silnik chciał z budy wyskoczyć. Jak raz zacznie walić ,to później przez długi czas pojawia się i muszę gazem operować by to dławić. Czasem jest tak,że powali a potem cisza na długie kilometry.
Tarcze hamulcowe 2lata temu były wymieniane. Wali na zimowych stalówkach jak i na letnich alufelach.
Dźwięk by mi właśnie pasował tutaj o bijącą tarcze ale czy wtedy by tak mocno szarpało? Śruby do kół podokręcane , jedyne co to szpilki z piasty wydają mi się lekko podejrzane.Jakby gwinty już lekko zjechane.
Auto raz stało u jednego mechanika to jedną poduszkę wymienił a reszta wg.niego była okej.
No i już nie wiem co robić. A jakby waliły korbowody bądź wał to by też tak mocno uderzało? Jak podniose przód to są szanse na wykrycie ewentualnego luzu przy tarczy?
dzięki za wszelkie sugestie