01 Sie 2019, 15:38
Renault Clio 2004 1.2 16v
Witam od paru miesięcy mam pewien problem, a więc temat rzeka czyli stuki w zawieszeniu.
Spróbuję to jakoś opisać, może cud się stanie i ktoś będzie wiedział co to... bo mechanicy nie wiedzą.
A więc autko zdało przegląd, wszystko cacy, i te stuki są od ok 3-4 miesięcy, mechanik mi to sprawdził nic nie wynalazł, przegląd zdany myślę sobie a oleję sprawe..
Ale jednak jakoś to nie dawało mi spokoju, kolejna wizyta u mechanika okazało się że koło od strony kierowcy ma luz na drążku, cały wmienioniony i nic, to samo.
Stukanie objawia się różnie raz jest raz nie ma, gdy przejeżdżam na nierównościach słychać je najbardziej, tak samo w lewym jak i prawym kole.
Jest to nie typowe metaliczne stukanie, tylko takie jakby bardziej grzechotanie. Po równej drodze nic nie słychac, auto płynnie skręca, o dziwo najmniej te stukanie słychać na skręconych kołach, a czasem nawet w ogóle.
Objaw zawsze jest najgłośniejszy gdy koła są na wprost. Czasem po najechaniu na dziurę czy to lewym czy prawym kołem troszeczkę czuć to na kierownicy, tak jakby kiera się skręciła tak o ok 2cm. Przy dużych prędkościach tego nie czuć.
Jest trochę w clio tych osłon silnika, także części zawiasu je mają, są te plastiki trochę lóźne, mechanik też mówił że to jakieś stuki plastikowe są, ale sam już nie wiem czy to by tak napierniczało.
Czasem ten stuk jest tak jakby jako całość gdy najadę na nierówność oba kołami, czy prób zwalniający, to takie piernicznięcie z obu stron jakby nie wiem coś się ruszało.
Auto jedzie płynnie, nie ściąga, nie stuka przy skręcaniu, koła niby luzów nie mają, więc co to jest....
pozdro