Stuknięte drzwi samochodu - co z odszkodowaniem

23 Mar 2016, 09:38

Witam. Byłem dziś sprawcą zdarzenia na parkingu. Wąskie miejsca, wysiadałem drzwiami pasażera (za mało przestrzeni po stronie kierowcy) i trzykrotnie oparłem drzwi (plastikowe zabezpieczenie z boku) o drzwi samochodu obok, lekko w nie stukając. W samochodzie obok przebywała pasażerka, która stwierdziła że obiłem jej samochód "z premedytacją". Przyszedł mąż kobiety i spytał, czy spisujemy oświadczenie, czy dzwonimy na policję. Powiedziałem żeby lepiej najpierw sprawdził, czy w ogóle pozostał jakiś ślad, bo inaczej nie ma o czym właściwie rozmawiać. Mężczyzna wytarł drzwi i dopatrzył się "wgniecenia aż do samej blachy", choć w moim przekonaniu ślad był tak niewielki, że gdyby nie było świadka, to nie dopatrzono by się go bez specjalnego przyglądania się. Oczywiście spisałem oświadczenie, choć cała sytuacja wydawała mi się czystym science-fiction. Gdyby przytrafiła się mnie, pewnie wyszedłbym z samochodu i poprosił o ostrożność.

Czy w tym przypadku - rysa jest naprawdę ledwo widoczna - ubezpieczyciel pokrywa koszty lakierowania całych drzwi? Ślad wygląda jak wiele innych śladów po spotkaniu na parkingu, na które nawet nie zwraca się uwagi.

Czy gdybym odmówił spisywania oświadczenia, policja powiedziałaby cokolwiek na takie zdarzenie?

Dziękuję za odpowiedź.
Artdico
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 13 07 2004
Auto: Seat Alhambra
Rok produkcji: 2005

26 Mar 2016, 21:10

Artdico napisał(a):Wąskie miejsca, wysiadałem drzwiami pasażera (za mało przestrzeni po stronie kierowcy) i trzykrotnie oparłem drzwi (plastikowe zabezpieczenie z boku) o drzwi samochodu obok, lekko w nie stukając.

Artdico napisał(a):W samochodzie obok przebywała pasażerka, która stwierdziła że obiłem jej samochód "z premedytacją".

I dziwisz się? Trzy razy uderzyłeś drzwiami w drzwi innego samochodu. chyba nie uważasz, że to normalne? I pytanie - dlaczego nie było miejsca, żeby wysiąść z samochodu normalnie, drzwiami kierowcy? Oczywiście nie musisz odpowiadać - odpowiedz sobie, czy parkowanie samochodem w ten sposób, to normalne jest?
Artdico napisał(a):Czy w tym przypadku - rysa jest naprawdę ledwo widoczna - ubezpieczyciel pokrywa koszty lakierowania całych drzwi?

Zawsze maluje sie cały element. Zresztą, czy będzie malowany tylko jeden element czy 5 elementów, tobie to i tak nie sprawia różnicy - jak nie masz ubezpieczonych zniżek, to stracisz 10% zniżki ( aczkolwiek zależy to też chyba od ubezpieczyciela ). Nawet jakbyś jakiś samochód całkiem rozwalił.
Artdico napisał(a):Czy gdybym odmówił spisywania oświadczenia, policja powiedziałaby cokolwiek na takie zdarzenie?

Jakby przyjechała policja i stwierdziła, że to twoja wina, to dostałbyś mandat i punkty karne . A to, czy takie uszkodzenie kwalifikuje sie do naprawy, to policja nie będzie z tobą nawet dyskutować. Zresztą masz prawo jazdy, więc powinieneś znać wszystkie ustawy i kodeksy cię obowiązujące. A jeżeli tak jest, to to p[ytanie jest chyba nie na miejscu.
No sorki...Ale to co zrobiłeś, jest karygodne niestety.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

29 Mar 2016, 16:49

Miałem podobną sytuację, tylko to ja byłem poszkodowany. Siedziałem w aucie (wtedy trzyletni ford), obok mnie zaparkowało inne auto (dość leciwe), kierowca wysiadł i walną w moje drzwi pasażera. Wgniecenie delikatne, ale wgniecenie. Lakier zdrapany do podkładu (około 1 cm^2), co było dość widoczne bo kolor mam ciemny. Wychodzę do niego i mówię, że nieładnie - ten popatrzył i stwierdził, że to nic takiego, przeprosił i chciał odejść jak gdyby nigdy nic. Zapytałem czy oświadczenie czy policja, ten zrobił się agresywny i mnie olał. Kiedy wrócił czekałem z policją, został ukarany podwójnym mandatem - jeden za to co zrobił mi, drugi za agresję wobec policji czy coś takiego. Ja miałem malowane drzwi w ASO Forda. Mam nadzieję, że to go coś nauczyło.

Nie podoba mi się podejście autora wątku. Ciasno? Znajdź inne miejsce parkingowe. Stukniesz drzwiami i jest jakikolwiek znak? Ponieś konsekwencje.
Artur4Life
Nowicjusz
 
Posty: 14
Przebieg/rok: 13tys. km
Auto: Ford Fiesta MK7
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2012

02 Lis 2016, 11:10

Niestety miałem podobną sytuację. I również to ja byłem poszkodowany. Na szczęście osoba odpowiedzialna za szkodę okazał się uczciwa i wspólnie zaprowadziliśmy moje auto do fachowca. Obyło się bez policji, i co najważniejsze usługa wykonana bardzo sprawnie. Wyciąganie tego wgniecenia obyło się metodą PDR. Warsztat o,którym mówię znajduje się na ulicy Parowcowej 6 i jest prowadzony przez Macieja Wajszczuka.
adrians85
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 32
Prawo jazdy: 15 06 2004
Auto: Toyota camry
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Raport: Fakty i Mity rynku samochodów używanych
    Rynek samochodów używanych w Polsce od lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem. W 2024 roku zanotował znaczące ożywienie, osiągając najwyższy poziom aktywności od 2021 i wzrost o 31% w porównaniu do 2023. Wybór ...
    10 używanych funcarów za nieduże pieniądze
    Samochody sportowe kojarzą się zwykle z drogimi konstrukcjami z Włoch, Niemiec i Japonii. Ale wcale nie trzeba mieć pękającego w szwach portfela, żeby móc cieszyć się przyjemnymi emocjami za kierownicą. Oto 10 używanych ...