Suzuki g.vitara używacie opon zimowych przy napedzie 4x4

20 Lis 2007, 13:02

Co o tym sadzicie czy uważacie ze trzeba zmieniać czy nie?

20 Lis 2007, 14:22

No pewnie że trzeba - w takim samochodzie to frajda jeździć po wielkim śniegu tam,gdzie inni nie mogą.Ja mam założone Dunlop Grandtrek SJ6.Jak dla mnie do jeżdżenia w górach są super.Ale swoje kosztują...

.

20 Lis 2007, 17:31

Nowa Grand Vitara to już niestety SUV, w terenie z prawdziwego zdarzenia już sobie nie poradzi. Szkoda.

[email widoczny po zalogowaniu] opony zimowe zdecydowanie poprawią Ci trakcję, trzymanie samochodu na zakrętach i przyczepność na stromszych podjazdach.
Warto zainwestować i mieć 2 komplety opon.

20 Lis 2007, 21:38

Witam:)

Napęd 4x4 nic nie da Ci gdy wpadniesz w poślizg. Raczej ESP;)

W każdym samochodzie trzeba zakładać zimówki.

.::Pozdrawiam::.

22 Lis 2007, 12:53

endrju napisał(a):(...) Napęd 4x4 nic nie da Ci gdy wpadniesz w poślizg. Raczej ESP;)...

Zamiast ESP, EBD, ASR, ABS i inny elektronicznych popierdułek - proponuję włączyć MYŚLENIE i WYOBRAŹNIĘ (nie mylić z fantazją!) i będzie OK...

Jeśli używasz auta na codzień - opony zimowe to konieczność. Natomiast, jeśli używasz tylko do zabawy - to wtedy Twój wybór. W każdym razie w terenie opony zimowe spawdzają się trochę gorzej niż MT, czy inne Fedimy...

22 Lis 2007, 20:25

W zimie "terenem" jest snieg.I są potrzebne zimówki

22 Lis 2007, 21:51

MotoAlbercik napisał(a):W zimie "terenem" jest snieg.I są potrzebne zimówki

już widzę jak zimówki "robią" w śniegu do zderzaka

28 Lis 2007, 16:29

Karson napisał(a):
MotoAlbercik napisał(a):W zimie "terenem" jest snieg.I są potrzebne zimówki

już widzę jak zimówki "robią" w śniegu do zderzaka

W zimie w terenie zalecałbym Simexy (lub nalewki wzorowane na Simexie)...
Zimówka jest dobra, ale na asfalcie, a nie w terenie!
Naprawdę!
Uwierz mi, wiem co piszę...

Natomiast opony terenowe w zimie na asfalcie to... hmm...

Raczej nie polecam zwłaszcza kierunkowych! (Simex, Fedima) - jest start i odejście, jakiego nie dadzą zimówki

, ale nie ma czym hamować...