
Jestem tu nowa a zarejestrowalam sie poniewaz potrzebuje porady odnosnie auta. Prawo jazdy mam od niedawna, jestem na etapie szukania samochodu za cene ok. 10tys. Znalazlam na otomoto suzuki swifta z 2010 roku za cene..... wlasnie 10 tys zł. Egzemplarze z tego rocznika chodza po przynajmniej 3 razy tyle. Czy ktos moze ma pojecie o co moze chodzic? Trupa wozil, auto kradzione, z przekladana kierownica, stukniete? Napisalam do sprzedajacego o podanie numeru VIN, zobaczymy czy sie jeszcze odezwie

Jeszcze jedno info, nie wiem czy przydatne ale sprzedajacy o maile prosi po angielsku, bo twierdzi ze nie zna polskiego i odpisujac mi korzystal z translatora aby napisac po polsku. Dziwna sprawa jak dla mnie...
A to link do oferty, doradzcie czy w ogole warto go jechac ogladac czy sac sobie spokoj?
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Dzieki za wszystkie odpowiedzi
