Podczas jazdy odczuwam szarpnięcia tak jakby samochód na moment nie dostawał paliwa. Dzieje się tak kiedy jadę "ekonomicznie" tzn przy wciśniętym około 20% pedału gazu. Najmocniej to szarpie na 5 biegu przy obrotach około 2000-2300. Na niższych biegach też to się dzieje lecz jest prawie nieodczuwalne. Wygląda to tak, że na trasie kiedy chce utrzymać jednostajną prędkość około 110 – 130 km (obroty właśnie wtedy są w w/w przedziale) auto zaczyna szarpać, odczucie jakby nie mógł się zdecydować czy dodać czy ująć paliwa. Kiedy wcisnę mocniej pedał gazu auto śmiga równo i przyśpiesza, zdejmuje nogę z gazu zwalnia bez problemów.
Auto było już u kilku mechaników i nikt nie może dojść do przyczyny.
![Smutny :(]()
. Mazde mam od czerwca tego roku. Po zakupie wymieniłem kompletny rozrząd, filtry, oleje. Na komputerach nie wyskakują żadne błędy. Turbo, zawór egr, wstryskiwacze mechanicy mówią, że są dobre. Ostatnio wymieniłem zawór scv też nie pomogło. Nie mam już pomysłów gdzie się z tym udać.
![Smutny :(]()
Normalne jeżdżenie po mieście nie stanowi problemów ale dalszy wyjazd to już masakra. Na trasie to muszę ciągle przyśpieszać i zwalniać. Nie da się jechać jednostajnie.
Drugą sprawą jaka mnie martwi to dziwne odgłosy chrobotania przy silniku. Tak jak klekotanie zaworów w starych maluchach. Słychać je tylko podczas jazdy kiedy zmienię bieg na wyższy przy zbyt małej prędkości (auto ma przedział obrotów 1500-1800) lub jeśli gwałtownie przyśpieszę (podczas wyprzedzania). Czyli jak auto musi mocniej popracować. Na luzie czy na postoju nie słychać tego klekotania. Mam wrażenie, że nie jest to w samym silniku, bo silnik pracuje normalnie, nie traci mocy. Zaś te odgłosy słyszę tak jakby obok, niezależnie. Gdzieś z przodu silnika lub z boku koło rozrządu.
Nie wiem czy oba problemy powoduje ta sama usterka. Ale chyba nie, bo dzieje się to w odmiennych okolicznościach, w innym przedziale obrotowym czy obciążenia.
Jeśli ktoś miał już podobne objawy to proszę o podpowiedź.