Witam.
Staję przed wyborem swojego drugiego samochodziku.
Obecnie poruszam się Oplem Tigrą 95r z silnikiem 1.4 16V który dysponuje mocą 90KM.
Chcę zmienić samochód ze względu na ogólną awaryjność Opla, dochodzi problem z blachą no i co najgorsze silnik po roku jazdy jest już dla mnie po prostu za słaby. Na początku chciałem swapować na 2.0 z Calibry jednak po dokładnym przeliczeniu kosztów i przeanalizowania sytuacji stwierdziłem że jest to mało opłacalne i lepiej po prostu zmienić autko.
Więc tak:
Nie będę sugerował co chcę ponieważ teraz Wasze porady będą dla mnie najważniejsze.
W grę wchodzi tylko benzyniak i chciałbym żeby autko było dosyć mocne (silnik w granicach 1.6-2.0L nie większy żebym na spalanie nie narzekał). Nadwozie najlepiej coupe albo hatchback, ponieważ wolę samochody o sportowym zacięciu. Co do marki nie mam żadnych sugestii. Kwota jaką będę chciał przeznaczyć na auto będzie się wachać w granicach 6-10 tyś. zł, w zależności od tego co się ciekawego znajdzie. Wolałbym żeby autko na jakie się zdecyduję nie słynęło ze zbytniej awaryjności, bym po roku znowu nie musiał męczyć się ze sprzedażą. To by było na tyle, z góry dziękuję za wypowiedzi i pozdrawiam.
![Smile :smile:]()