T4 vs. Vito

19 Lut 2010, 21:06

A proszę bardzo. Ja mam trzy rzędy 2(pojedyncze fotele)+2(dwuosobowa oryginalna kanapa z podłokietnikami)+3(trzyosobowa kanapa z podłokietnikami również oryginalna) - w takiej konfiguracji.
W środkowym rzędzie mogą być trzy miejsca, trzeba fotel dołożyć w prosty sposób, ja jednak go nie potrzebuję i zamiast jednego miejsca więcej wybrałem swobodne wsiadanie/wysiadanie na ostatnią kanapę - uwierz mi że to znaczne ułatwienie. Ale jeśli ktoś potrzebuje 3 miejsca to wiadomo dołoży jeden fotel.
Mam też drugą nagrzewnicę której dwa wyloty są na progu przy przesuwanych drzwiach - jak silnik jest ciepły to dosłownie minutkę na obie nagrzewnice włączę i można w bluzie jechać spokojnie - bardzo cenię to urządzenie ale ostatnio coś mi płynem chyba śmierdzi, trzeba będzie wjechać na garaż i uszczelnić ją.
Myślałem nad wersję ze stolikiem ale kolega mi naświetlił sprawę - to rozwiązanie tylko na postój, przy 60 km i lekkim łuku wszystko z niego zjeżdża więc "tysz mi atrakcja"

EDIT:
[link do oferty na Allegro wygasł]

Dokładnie tak samo jak ten mam układ siedzeń z tym że kanapa z tyłu jest "zabudowana" do podłogi i ładniej wygląda.

19 Lut 2010, 21:14

Skrokson, To na co się zdecydowałeś

19 Lut 2010, 23:19

Skrokson napisał(a):czyli jak na razie T4 króluje

T4 też dobry samochód tylko liczy się to żeby trafić na zadbanego
Jednakże mimo to rozglądaj się także za Vito

20 Lut 2010, 20:17

Ale mnie szybki rozbawiłeś

20 Lut 2010, 20:45

A z jakiego powodu ???

20 Lut 2010, 20:48

Zarejestrowałem się tu głównie po to by sprostować opinie co niektórych nt. T4 szczególnie użytkownika samurajsj700.
Moja mama zakupiła VW T4 1.9TDI w wersji 9 osobowej do pracy.
Samochód został zakupiony w 1996r a sprzedany w 2004r, przez ten czas przejechał nieco ponad 400kkm. Samochód od nowości, był serwioswany w ASO.
Nie wiem jak sprawuje się Vito bo nigdy nie miałem z nim do czynienia ale myślę ,że od T4 jest na bank lepszy.
Wydawałoby się ,że w takim samochodzie jak T4 właściwie nie ma co się zepsuć a jednak

Awaryjność tego samochodu była wysoko powyżej przeciętnej począwszy od problemów z turbiną, pompą rotacyjną i sprzęgłem poprzez zaczątki korozji i sporo drobnych usterek uprzykrzających życie samochód został zastąpiony przez Renault Mastera i Citroena Jumpera które jak to mama określiłą razem wzięte psują się dwa razy mniej niż VW.
Kolejną sprawą jest zbyt miękkie zawieszenie T4 ja jako osoba z chorobą lokomocyjną miałem objawy nudności nierzadko już po 10km jazdy, słabe wyciszenie i paliwożerny silnik 1.9TDI który palił w tym aucie ~10litrów paliwa na 100km dla porównania 16 osobowy Master 2.8 DCI pali w granicach 8,5-9,5 litra a ma więcej mocy i jest dużo cięższym samochodem.
Ogólnie jako ,że mam naprawdę duże doświadczenie z tym samochodem nie mogę go polecić, aż boję się pomyśleć jak nasiliła się awaryjność tego samochodu wraz z wiekiem bo nasz był przecież nowy a dawał w kość.
Sprawdź w rankingach niezawodności i T4/ Multivan i Vito plasują się na końcach tabeli więc żaden z nich nie nastraja na bezproblemową eksploatację. Jednak ja wolałbym kupić Vito bo po doświadczeniach z VW po prostu nie mam do nich zaufania.

20 Lut 2010, 20:58

szybki200 napisał(a):A z jakiego powodu ???

Bo wcześniej odradzałeś T4

20 Lut 2010, 21:00

samurajsj700 napisał(a):
szybki200 napisał(a):A z jakiego powodu ???

Bo wcześniej odradzałeś T4

I nadal odradzam w porównaniu z Vitem

20 Lut 2010, 21:02

No to Ci żarł ładnie paliwa. Mi nawet 78 konny 2.4D nie spalał więcej jak 9 w mieście oczywiście z ludźmi. A obecnie jest tak samo, jak dobrze go przegonię po mieście to i tak więcej jak 11 nie weźmie za to osiągi bez porównania nawet do 1.9
Generalnie z jakim mechanikiem się nie zgadałem to żaden nie polecał mi 1.9 do tego samochodu. Kwestii zawieszenia nie będę poruszał uważam że mam dobrze zestrojone zawieszenie, trochę jest to kwestia opon ale generalnie dobrze się trzyma drogi.
Być może mój VW jest tym jednym na milion a być może Twojej mamy był tym spod ciemnej gwiazdy

Tego ani Ty ani ja nie wiemy. Pozdrawiam.

[ Dodano: Sob Lut 20, 2010 21:07 ]
Ale co do drobnych awarii to masz rację, po części się zgodzę, u mnie wskaźnik paliwa działa "na rękę" a wraz z nim podświetlenie zegarów. Generalnie prosta sprawa do naprawy we własnym zakresie ale nie jest to aż tak naglące a czasu zawsze nie mam albo mi szkoda

20 Lut 2010, 21:10

Być może mój VW jest tym jednym na milion a być może Twojej mamy był tym spod ciemnej gwiazdy Tego ani Ty ani ja nie wiemy. Pozdrawiam

Dokładnie, wszystko zależy na jakiego się trafi.
Uważam jednak ,że takie rzeczy nie powinny się dziać w nowym prawidłowo eksploatowanym samochodzie. Znam paru innych właścicieli T4 jedni są bardzo zadowoleni z kolei inni czekają aż ktoś go w końcu od nich odkupi.
I właśnie z tego powodu uważam, że generalizowanie i wygłaszanie takich opinii jak samurajsj700 jest po prostu plecieniem farmazonów.
Obiektywnie rzecz biorąc(tzn. rankingi niezawodności różnych stowarzyszeń) to oba wypadają dość marnie więc kwestia który okaże się lepszy zależy tylko i wyłącznie od stanu danego egzemplarza. Co do zawieszenia to bardzo możliwe ,że w Twojej wersji silnikowej zostało utwardzone bo to z 90 konnej po prostu by nie nadążało za możliwościami silnika

Pozdrawiam i gratuluje trzeźwego podejścia do sprawy

.

20 Lut 2010, 21:19

Dziękuję, trzeźwe podejście do sprawy hmm... ładnie określone ale wg.mnie to rzeczywistość samo życie można to tak nazwać, ja w swoim już 300 tyś mam wcześniej nie miałem takich awarii, wiadomo samochód z wiekiem nie robi się młodszy i lepszy i nie zależnie od tego czy to będzie VW, Fiat czy Ford czy BMW czy Mercedes coś zacznie się sypać po pewnej ilości przejechanych kilometrów, ale przede wszystkim zależy to od właściciela jak podchodzi do swojego auta - póki jedzie jest ok, grosza nie dokładam do niczego a jak się zacznie sypać to jak mówi powiedzenie handlarzy "Znajdzie się głupi co kupi". Żadne auto nie jest całkowicie bezawaryjne i bezproblemowe tylko tutaj znów jest kwestia tego ile osób przyzna się że kupiło takie i takie auto a ono się sypie.

20 Lut 2010, 21:24

ja w niedalekiej przyszłości też bym chciał kupić vito, jest ładniejszy od T4 i napewno wygodniejszy. Koledzy jesli juz tak sie rozpisaliście to powiedzcie mi które jednostki npędowe w Vito są dynamiczne i oszczędne no i mniej awaryjne. Kiedyś słyszałem, że te z 110 konnym silnikiem dość czesto sie psuły ale może to była tylko zwykła plotka....

20 Lut 2010, 21:32

Chodziło mi o to ,że jesteś świadomym użytkownikiem tak jak np. ja

tzn. lubiącym swój samochód ale nie idealizującym go

. Podzielam Twoje zdanie ,że znacznie więcej zależy od stanu pojazdu niż od marki w przypadku używanych samochodów.
Co do Vito to nie miałem jak już pisałem bliżej do czynienia ale w jego przypadku zasada jest taka ,że silniki CDI są naprawdę dynamiczne i przyjemne w jeździe ale w przypadku starego samochodu lepiej wziąć starszego diesla w którym mniej rzeczy może się popsuć co jest ważne biorąc pod uwagę jakość ropy na niektórych stacjach

a CDI to dość wrażliwe jednostki na jakość paliwa.

20 Lut 2010, 21:33

Ja umywam ręce co do Vita, prócz przypadków z trapiącą korozją nie wiem nic więcej, więc herezji pisać i robić idioty z siebie jednocześnie nie będę.
Pozdrawiam.

21 Lut 2010, 11:11

Najmocniejsza i najbardziej dynamiczną jednostka 129-konna jednak jest ona w benzynie i swoje lubi spalić. Kolejnym silnikiem godnym polecenia jest Diesel 2.3 ( 80 KM ) jednak jest on trochę za słaby to tego auta natomiast bardzo oszczędny
Ja polecam ci wersje 122KM dynamiczny oszczędny silnik diesla te słowa najlepiej przedstawiają tego diesla.

A jaką kwotę jesteś w stanie przeznaczyć ???