30 Wrz 2010, 09:16
Golfa 2 pod względem awaryjności bym sobie odpuścił ,pod wzgledem blachy to jak najbardziej bra bym ,mam znajomego który jeździ golfem2 i jest on mechanikiem ,i mówi że żadnego samochodu nie zna tak na pamięć jak golfa2 ,bo co rusz sie psuje ,więc jak nie chcesz wkładac kasy w naprawy to ,albo polonez ,albo kadet.Opla Kadeta moge osobiscie polecic ,ponieważ mój sąsiad kupił kiedys za 900zł z gazem ,jeździł nim 3 lata tak konkretnie sporo codziennie (dopóki silnik nie padł ,bo miał dużo latek) ,ale był z niego baaardzo zadowolony ,naprawy proste ,czesci tanie ,a jedynie co w nim wymieniał to takie podstawowe czynnosci ,czyli oleje ,płyny ,kable WN i chyba tyle z tego co pamietam mówił ,jakieś większej wymiany nie miał napewno przez te 3 lata ,a jeździł duzo codziennie.
[ Dodano: 30 Wrzesień 2010, 09:19 ]
Ps : A tego kadeta odnowionego ,co podany był wyzej w linku to mysle ze naprawde warto wziąść ,widac efekty pracy ,i dość młody rocznik jak na kadeta .