tower napisał(a):mial go tyle lat i go nie sprzedal??? mi jakby sie samochod psul od razu by poszedl do zyda... a co Ty myslisz ze w starym pasacie sie nic nie bedzie psulo daje sobie glowe uciac ze bedzie bardziej awaryjny od palio i na dodatek te kanciaste ksztalty katastrofa
Tak ale z różnicą że tego starego, złego Passata naprawisz sam bo tam nie ma kompletnie nic z elektroniki, konstrukcja jest tak banalnie prosta, że naprawa to coś podobnego do składania klocków czego o Palio nie można powiedzieć. Poza tym jakie przebiegi potrafią zrobić takie Passaty - tutaj akurat bez porównania do żadnego Palio/Sien itp. Do tego te plastiki w tychże fiatach... Mój kolega miał takiego Passka kombi z 91r 1.8 PB zrobił nim przeszło 600 tyś i sprzedał.
Gdybym ja stanął przed takim wyborem bez wahania szukałbym Passata B3 albo Mondeo z początkowych okresów produkcji.