Witam wszystkich. Dopadł mnie wczoraj taki problem z tankowaniem gazu a było to tak.Podjeżdzam pod dystrybutor z gazem,przychodzi pracownik stacji i zaczyna tankowanie.Licznik ledwo co się kręci prawie nie tankuje, wiec sie pytam mistrza czemu tak wolno idzie a on do mnie ze mam pełny zbiornik.Jest to nie mozliwe bo wiem ze gazu prawie nie ma ale podziekowałem zapłaciłem i odjechałem.Potem zrobiłem jeszcze jedno podejście i to samo mistrzu stwierdził pełna butla, po chwili wracając do domu brakło mi gazu.Teraz zgłupiałem butla jest pusta a gazu nie szło nabić.
![Zszokowany :shock:]()
prosze o pomoc i z góry dziekuje.