REKLAMA
Krótka piłka: dlaczego Seaty Tarraco w lepszym wyposażeniu (np. panorama, pamięć foteli), kamera 360 i z 5-letnią gwarancją mają cenę taką samą, albo czasami nawet lepszą, niż ciut biedniejsze Tiguany Allspace z gwarancją 2/3 lata i bez tych bajerów, skoro to praktycznie taki sam samochód? Ja rozumiem "prestiż marki" i inne bzdury, ale przecież w tych autach nawet elementy takie jak boczki drzwi są takie same, więc o różnicach w jakości wykończenia nie może być mowy. Zresztą, siedziałem tu i tam i w obu przypadkach spasowanie i jakość materiałów są na wysokim poziomie.
Czy więc mity nt. gorszych turbin i sprężarek idących do Skody i Seata, a lepszych do VW i Audi są prawdą, czy to wynika z polityki pozycjonowania marek VAGa graniczącej już powoli z absurdem?