REKLAMA
hej,
Jestem świeżakiem jeżeli chodzi o jazdę samochodem. Zdałem prawko 14.04.2010r i jakoś boję się jeździć bez instruktora i w ogóle. Ciężko jest mi się przełamać. Mam kilka głupich pytań Dla Was kierowców doświadczonych to śmieszne
1. Redukcja biegów - jeżeli np. jadę po mieście z prędkością 60km/h i mam bieg 4. I jak dojeżdżam np. do skrzyżowania i widzę, że mamy czerwone światło na sygnalizatorze to mogę wrzucić na luz i powoli się toczyć do skrzyżowania? Ewentualnie jechać 60km/h, bieg 4, wrzucić na luz i ewentualnie powoli hamować padałem hamulca? A jeżeli np. będę jechał ok. 25km/h i widzę, że zapala się zielone światło to z luzu wrzucić bieg 2, a potem przyśpieszyć i wrzucić bieg 3?
2. Czy mogę zrobić coś takiego: Jadę samochodem 50km/h bieg 4, nagle zdejmuję nogę z gazu na hamulec aż np. będę miał 25km/h, potem sprzęgło i z biegu 4 wrzucić 2?
3. Mam również pytanie dot. ruszania na skrzyżowaniu. Mamy żółte światło, potem zielone i ruszam. Bieg 1, dodaję trochę gazu, sprzęgło do góry, jadę, potem sprzęgło i wrzucam bieg 2. Moje pytanie jest następujące. Dlaczego samochody stojące obok mnie ruszają sto razy szybciej niż ja? Mają oni jakieś cholerne przyspieszenie. Jak szybko ruszyć?
4. Podczas zmiany biegów powoli opuszczamy sprzęgło. Moje pytanie jest następujące: Czy podczas opuszczania sprzęgła mogę w tym samym czasie dodawać gazu jak mam bieg np. 3 czy 4? Czy ewentualnie wcisnąć do końca sprzęgło, dodać gazu, następnie noga z gazu i powoli opuszczać sprzęgło? Jak to jest?
Dzięki za odpowiedź na śmieszne pytania