Witam! Od paru dni mam irytujący problem z autem (Astra H 1.6 105KM Benz+lpg), mianowicie przy przyspieszaniu (mniej więcej przy 2000-3000 obrotów) auto wydaje irytujące, ciche terkotanie (jakby ktoś włożył miękki plastikowy listek między szprychy w koło od roweru). Auto nie pracuje inaczej niż zwykle, nie czuć spadku mocy. W czasie postoju na luzie dźwięk ten jest również słyszalny przy dodawaniu gazu, lecz w tym wypadku trzeba się już porządnie wsłuchać, by go usłyszeć. Terkotanie występuje bez względy na to, czy silnik jest ciepły czy zimny.
Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, ale w tym samym czasie pojawił się błąd p0621, który dotyczy uszkodzenia lampki kontrolnej alternatora. Gdzieś wyczytałem, że za takie terkotanie może być odpowiedzialne uszkodzone sprzęgło alternatora, ale nie wiem czy to prawda.
W ostatnim czasie wymieniony był pasek rozrządu, jednak bez pompy wody, bo mechanik powiedział, że jest w dobrym stanie. Inny powiedział, że pompa od razu do wymiany (i tak faktycznie jest), więc już się z nim na to umówiłem. Ten pierwszy, z którego usług już nie korzystam, powiedział też, że po zdjęciu paska alternatora zaczął się bardzo głośny hałas ("jak tramwaj"), jednak nie mam już do niego zaufania, i nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie (w sensie, jeśli w ogóle miało to miejsce) i czy jest powiązane z tym terkotaniem.
Auto oddaje do mechanika w piątek za tydzień, lecz wolę się Was dopytać czy macie jakiś pomysł co to może być, bo sam niestety niezbyt znam się na sprawach związanych z naprawą aut
![Kwaśna mina :/]()
Z góry dziękuję!
![Uśmiechnięty :)]()