REKLAMA
Witam,
Mam nadzieje że temat w odpowiednim miejscu. Mam problem. Dziś rano wyjechałem samochodem normalnie i zaparkowałem niedaleko szkoły do której uczęszczam. Po lekcjach odpalam samochód i chciałem cofnąć. Samochód zgasł i nie chce odpalić. Słychać odgłosy jak przy odpalaniu ale nie chce odpalić. Świeci się pierwsza lampa od lewej (prawdopodobnie akumulatora). Ticowca mam zaledwie kilka dni dlatego pisze z takim kłopotem na forum. Czy jest możliwe aby w tak krótkim czasie rozładował się akumulator? Podłączyłem go do ładowarki i po 3 godzinach włożyłem do samochodu i nadal nie chce ruszyć - ten sam problem co wcześniej. Czy po 3 godzinach akumulator nie powinien być na tyle naładowany aby ruszył? Problem jest o tyle denerwujący że płace za każdą chwile, bo samochód stoi na miejscu płatnym parkomatem.