Touareg z krajów Arabskich = problemy?

06 Wrz 2009, 11:06

Witam,
Przymierzam się do zakupu Touarega - jest on importowany z Emiratów Arabskich.
Niejednokrotnie słyszałem, iż samochody produkowane dla krajów arabskich, są przystosowywane do ciężkich warunków atmosferycznych w jakich mają być eksploatowane (głównie chodzi o b. wysokie temperatury - latem temperatury sięgają nawet 50 st. C w cieniu)

I tu pojawia się jedno pytanie:

- Czy samochody wytrzymujące tak wysokie temperatury wytrzymają również eksploatacje w naszych niskich zimowych temperaturach

Z jakimi problemami mogę się napotkać?

Niezbyt fajnie byłoby obudzić pewnego pięknego zimowego poranka i zauważyć, że np element, który przygotowany był na znoszenie temp +50 stopni "sobie pękł" w temp -10 -20 ...

Będę wdzięczny za wszelkie komentarze.
Dziękuję i pozdrawiam,

a.

06 Wrz 2009, 11:57

z eksploatacją nie ma problemów, sam ma Nissana z Kuweitu

bywa czasami że samochody posiadają tylko klimatyzację natomiast nie mają nagrzewnicy

elementy składowe samochodu są identyczne i wytrzymują zakresy temp. poprostu tam jeździsz na innym oleju w silniku, w skrzyni, w mostach,innym płynie w układzie chłodzenia. należy go więc odpowiednio przygotować
dowiedz się dokładnie w jakiej konfiguracji silnikowej jest ten Tuareg, zdarza się że samochody "z tamtąd" nie spełniają wymogów UE i nie można ich zarejestrować,
(wtedy zostaje tylko import prywatny albo mienie przesiedleńcze)

06 Wrz 2009, 13:38

Dziękuję za odpowiedź.
Parametry: 3200 cm3, benzyna, 240 KM (177 kW), możesz powiedzieć coś więcej na temat tych "konfiguracjach silnikowych"?

06 Wrz 2009, 13:45

nie wszystkie silniki oferowane przez dany koncern są dopuszczone do ruchu w UE
nie wiem jak w przykładzie VW Tuarega ale na przykład Nissan ma w ofercie Patrola (GU4) z silnikiem TD42Ti który w europie nie ma dopuszczenia do ruchu ze względu na normy ekologiczne

więc na europę sprzedaje się tego samego Patrola z silnikiem ZD30Ti (który jest bardziej awaryjny ale spełnia wymogi UE)

tu może być kilka rzeczy po prostu czasem w krajach gdzie normy są mniej restrykcyjne producent może bardziej poszaleć

jeśli samochód występuje z tym silnikiem (ta sama moc) u dilera w UE to na 90% samochód jest dopuszczony do sprzedaży w UE

pytanie czy rzeczywiście ten samochód jest o tyle tańszy że opłaca się płacić za niego cło i podatek

czy po tych zabiegach będzie dalej tańszy