Toyota Land Cruiser ogolne problemy

15 Maj 2007, 08:37

Witam mam małe problemy z w/w toyotka Land Cruiser J7 1995r
- Jeśli zostawie w stacyjce kluczyk, chośby na pozycji 0, to po dłuższym czasie, dajmy na to jedna noc, akumulator siada, czego to wina, stary akumulator czy cos na kabelkach?
- NIe wiem jak to opisać, ale kiedy wciskając pedał do deski przyśpieszam (najlepiej to czuć na 4 biegu) to w pewnym momencie obroty silnika gwałtownie rosną a auto przyspiesza dalej powoli, jest to podobne do ślizgania sie paska.

z góry dziękuję za informacje
Beherit
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 18

15 Maj 2007, 13:21

Witam.

1. Kluczyk w stacyjce nawet na pozycji 0 może zamykać pewne obwody i jesli masz słaby aku to padnie on po jednej nocce. :wink: Najlepiej to jedź to elektryka i niech sprawdzi stacyjkę, bo może okazać się że gdzieś jest też zwarcie.
2. To typowy objaw ślizgania się sprzęgła. Niestety czeka Cię wymiana na nowe. Pamiętaj żeby wymienić je całe, czyli tarczę, docisk i łożysko.

Powodzenia :mrgreen:
SCARAB TEAM
Karson
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2335
Zdjęcia: 20
Miejscowość: Kielce

18 Maj 2007, 00:02

Karson napisał(a):...
2. To typowy objaw ślizgania się sprzęgła. Niestety czeka Cię wymiana na nowe. Pamiętaj żeby wymienić je całe, czyli tarczę, docisk i łożysko.

Powodzenia :mrgreen:


Niestety zgadzam się z kolegą, wymiana sprzęgła... Da się z tym jeździć, ale nie na dłuższą metę i nie w terenie... Ja jeździłem ze ślizgającym sprzęgłem jakieś 4 miesiące, a ile jeździł poprzedni właściciel mojej Veroniki, to już ch...ra wie... Aby uniknąć takich problemów w przyszłości, nie trzymaj zbyt często nogi na pedale sprzęgła. Pozdrawiam!
DFireCrow
 

18 Maj 2007, 07:41

Ojciec mowil ze nie tak dawno było wymieniane, ptyanie ile to dawno znaczy bo auto jest w rodzinie od 12 lat XD, zeby bylo smiesznie uczylem sie na nim jezdzic i faktycznie zdarza mi sie jechac na sprzegle choc po kursie na prawko z tym walcze, mimo wszystko dzieki za informacje
Beherit
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 18

18 Maj 2007, 10:08

Oj, walcz zawzięcie. U mnie ślizgało właśnie z powodu stylu jazdy poprzedniego kierowcy. Konkretnie za często noga była na sprzęgle, podczas jazdy często było półsprzęgło... Oj, te niektóre kobiety... No ale cóż... No i później łożysko nie działało jak trzeba, i cierpiała na tym tarcza i docisk... Ale zanim wymieniłem sprzęgło (trwało 4 miesiące, bo moja Veronika okazała się mieć drogie częsci) musiałem się przystosować do sprzęgła, i wiedziałem jak jechać żeby ją rozpędzić dobrze :P Ale przez to żłopała benzynkę jak szalona :( Tak więc lepiej nie przystosowuj swojego stylu jazdy, tylko szybko kaskę uzbieraj i wymieniaj (bo nie mam zielonego pojęcia ile u Ciebie to może kosztować).
DFireCrow
 

18 Maj 2007, 11:42

Kompletne sprzęgło to koszt 450-650zł. Zależy od producenta. Plus oczywiście robocizna - 200-400zł.
Tanio nie jest niestety... :roll:
SCARAB TEAM
Karson
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2335
Zdjęcia: 20
Miejscowość: Kielce
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    SKODA Octavia kombi
    Gama Nowej Skody Octavii została poszerzona o wersję kombi. Dopłata do wersji liftback wynosi 4000 zł, niezależnie od wersji wyposażenia i silnika. W tej cenie Klient otrzymuje wyjątkowo obszerne i funkcjonalne nadwozie oraz ...

18 Maj 2007, 16:16

Mnie do Veroniki sprzęgło kosztowało jakieś £140 w hurtowni. Ale jak mi w warsztacie powiedzieli że za wymianę będę musiał zapłacić jakieś £350 to myślałem że na zawał padnę... Bo za samo Mondeo dałem £300. Więc znalazłem sobie jednego Polaka, który w jakiejś hali wymienił mi za £50... Ale stwierdziłem że więcej w życiu się nie będę szczypał z pieniędzmi na samochód i zawsze będę dawał na warsztat, bo tak gościu zrobił, że słów brak... eh....
DFireCrow