Trwałe auto na min 5 lat

18 Kwi 2017, 21:06

galakty napisał(a):Który model? Bo się pogubiłem, raz V70, raz IS 200.

Miałem na myśli V70. 2 osoby + bak paliwa i się robi prawie te 2000kg.

Dzida - do tej pory przeznaczałem co miesiąc określoną kwotę na samochód. np.100zł. Jeśli diesel spali mi powiedzmy 50zł z tej kwoty, to resztę przeznaczę na części eksploatacyjne, awarie oraz opłaty. Natomiast jeśli benzyna mi zje 90zł z tej kwoty, to już mniej zostaje na tą drugą kategorię kosztów utrzymania auta. Tak, więc czy w jednym, czy w drugim przypadku nie mam zamiaru wydać więcej niż 100zł na miesiąc na samochód (oczywiście kwota i zależności miedzy kosztami są przykładowe). To co nie zostaje przepalone w paliwie, jest odkładane do "skarbonki" na wydatki niepaliwowe związane z samochodem, więc jednak jak nie palę papierosów, to oszczędzam. Wszystko zależy jak się do tego podchodzi.

też nienawidzę LPG stać mnie na auto i zatankowanie

Z tego co widzę, robisz dosyć małe przebiegi, więc bez problemu możesz utrzymać autko, które żre te powiedzmy 12 litrów, ale gdybyś pojeździł powiedzmy z dwa, może więcej, to samo paliwo będzie już sporym obciążeniem dla portwela.

Ponawiając pytanie: jaki silnik benzynowy z turbo oprócz 1.8 i nadający siędo gazu (może jakoś się przemogę) ?
Jeśli chodzi o reno, to odpada (miałem kiedyś w pracy megane z 2012 roku i non stop coś się z nią działo - a to elektryka, a to wycieraczki, a to spryskiwacze , albo wiatrak chłodnicy, mimo, że była nowa). Renault w moim przypadku odpada.

18 Kwi 2017, 21:17

Rigbi napisał(a):Miałem na myśli V70. 2 osoby + bak paliwa i się robi prawie te 2000kg.

500 kg załadujesz? Srogo.

18 Kwi 2017, 21:17

Rigbi napisał(a):Z tego co widzę, robisz dosyć małe przebiegi, więc bez problemu możesz utrzymać autko, które żre te powiedzmy 12 litrów, ale gdybyś pojeździł powiedzmy z dwa, może więcej, to samo paliwo będzie już sporym obciążeniem dla portwela.

i tak bym nie zainstalował, bo bym nie zdzierżył tego - po prostu chce mieć przysłowiową igiełkę

Rigbi napisał(a):jaki silnik benzynowy z turbo oprócz 1.8 i nadający siędo gazu (może jakoś się przemogę) ?

R5 Volvo - pięknie gra do tego
1,8t/2,0t/2,0T Saab/Opel

19 Kwi 2017, 18:09

galakty napisał(a):500 kg załadujesz? Srogo.

Dobra, 1800kg, pasuje?

Wiecie co? Jeszcze raz sobie to wszystko przeliczyłem i jednak lepszą przyjemność z jazdy (w porównaniu z wolnossącym silnikiem) i pod względem całkowitego kosztu utrzymania daje na + dla klekota. Różnica rocznie w samym paliwie daje mi możliwość wymiany co roku a to dwumasy, a to wtrysków, a to turbiny itd. i nawet gdyby właśnie co rok się coś sypało, to i tak w najgorszy wypadku wyjdę na zero. Dochodzi jeszcze to, że benzyniak też nie będzie taki bezawaryjny i prędzej czy później też coś się posypie (może naprawa wyjdzie taniej, ale jednak też trzeba wydać pieniądze). Gdybym robił 5k kilometrów na rok przebiegu, to bym się jeszcze z wami zgodził, ale w tym przypadku nie mogę.
Gazu nie założę, bo jak już napisałem - robi się więcej rzeczy do psucia niż w dieslu, a 2 że to wiecznie na gazie jeździć nie będzie (a wtedy nawet wymiana całego silnika wchodzi w grę).

19 Kwi 2017, 18:11

Rigbi napisał(a):Różnica rocznie w samym paliwie daje mi możliwość wymiany co roku a to dwumasy, a to wtrysków, a to turbiny itd.

Nie daje, ale wierz dalej.

Rigbi napisał(a):Gazu nie założę, bo jak już napisałem - robi się więcej rzeczy do psucia niż w dieslu

Parownik, wtryski i gumowe węże i koniec. Nie wiem jak koszt 500-700 zł ma się do dwumasy, wtrysków i turbiny, ale skoro wiesz lepiej...

19 Kwi 2017, 18:27

Nie daje, ale wierz dalej

Proszę wyjaśnij co masz na myśli, obal konstruktywnie to co napisałem, a nie "nie bo nie"

Parownik, wtryski i gumowe węże i koniec. Nie wiem jak koszt 500-700 zł ma się do dwumasy, wtrysków i turbiny, ale skoro wiesz lepiej...

Siadająca głowica, wypalenie zaworów, problemy z nieszczelnościami...

19 Kwi 2017, 18:35

Rigbi napisał(a):Proszę wyjaśnij co masz na myśli, obal konstruktywnie to co napisałem, a nie "nie bo nie"

Nie zaoszczędzisz tyle paliwa, żeby starczyło na naprawę diesla.

Rigbi napisał(a):Siadająca głowica, wypalenie zaworów, problemy z nieszczelnościami...

Jak zakładasz używaną instalację u Heńka w garażu to tak jest. Dobre części, dobry gazownik i dobry serwis = zero problemów z silnikiem.

Naczytałeś się bzdur albo koledzy naopowiadali. Niektóre silniki nie nadają się do gazu, ale jest ich mało.

19 Kwi 2017, 18:59

Nie zaoszczędzisz tyle paliwa, żeby starczyło na naprawę diesla.

Prosta kalkulacja - diesel spali średnio 6,5, benzyna (2.5-3 l pojemności - aby to jakoś jeszcze jechało) spali 12. Różnica na 100km to zaokrąglając w dół 25 zł. Robiąc 1400km miesięcznie, to wychodzi 3500zł na rok różnicy - dwumasa to ok.2500, turbo powiedzmy, że z 2000, egr jeszcze mniej. Nawet jak co roku się coś z tego sypać będzie to i tak jeszcze zostanie (no, może poza wtryskami, wtedy to na zero wyjdę, albo nieco na minus).

Proszę, wyprowadźcie mnie z błędu jeśli coś mi się nie zgadza. Przebieg roczny normalny dla osoby dojeżdżającej do pracy trochę więcej niż 3 ulice + wyjazd raz na jakiś czas kilkaset km.

19 Kwi 2017, 19:03

Tylko, że ja mówię cały czas o LPG. Wtedy koszt przejechania 100 kilometrów wyjdzie na tyle samo, bądź na korzyść LPG.

Jak uważasz, Twoje zdanie, ale prawda jest taka, że LPG wyjdzie taniej od diesla.

19 Kwi 2017, 19:14

Ok, czyli rozumiem, że uznajesz przewagę diesla nad benzyną (bez gazu) w tym przypadku

A jeśli chodzi o gaz, wychodzi taniej gdyby nie liczyć chyba benzyny na rozruch (3 litry swoje łyknie) oraz zakładając, że nie będzie awarii (koszt przejechania pod względem paliwa jest taki sam - trzeba liczyć, że gazu jednak więcej spali o te 2-3l na 100km przy tej pojemności). Trzeba też uwzględnić ogromny spadek wartości, jeśli samochód jest użytkowany na gazie - kto potem to kupi?

19 Kwi 2017, 19:15

Widzę, że nie ma sensu. Ty już dawno wybrałeś że wolisz diesla, nie chce mi się już liczyć i podsumowywać, bo i tak zanegujesz. Szkoda mojego czasu.

19 Kwi 2017, 20:09

Tak szybko się poddajesz?
Wybrałem diesla, bo nie potrafiliście mnie przekonać do innej opcji.
Tylko cały czas, że się nie opłaca i że diesel be, gdy ja przedłożyłem obliczenia i obaliłem mit opłacalności benzyny, ale mimo to ja dalej podobno jestem w błędzie. Myślę, że gdyby faktyczne klekoty byłyby takie złe, to wystarczyłby jeden post, który by "zaorał" moją początkową tezę i tyle, a nie 2 strony dyskusji. Temat chyba do zamknięcia, bo widzę, że nic dalej z dyskusji nie będzie - no chyba, że faktycznie ktoś w kilku zdaniach sensownie wyjaśni mi skąd wziął się ten mit przewagi benzyny w każdym przypadku i jaka ona jest cudowna i wspaniała.

19 Kwi 2017, 20:13

Z benzyną może wygrasz przy dużych przebiegach, ale LPG w 90% przypadków wyjdzie taniej. Z drugiej strony porównywanie 6,5 litra ON do 12 litrów PB jest dziwne, bo mam wrażenie że porównujesz trasę do miasta.

19 Kwi 2017, 20:22

Porównuję cykl mieszany 2.0 HDI do beznyny 2.5.
Benzyna w mieście spokojnie łyknie 15-16 (gazu więcej) - oczywiście mowa o dużym mieście, a nie miasteczku z 5 skrzyżowaniami, więc myślę, że dane są obiektywne.
A jeśli chodzi o gaz, to gdzie ta oszczędność? Na pieniądze za 100km różnica będzie groszowa, a wartość przy odprzedaży samochodu dużo mniejsza (wsadzam 4000zł w dobry gaz i potem auto o drugie tyle tańsze będzie na rynku w porównaniu do modeli nieposiadających instalacji, czyli łącznie 8000zł w plecy).