Trwałe auto na min 5 lat

19 Kwi 2017, 21:00

Rigbi napisał(a):Trzeba też uwzględnić ogromny spadek wartości, jeśli samochód jest użytkowany na gazie - kto potem to kupi?
zdziwiłbyś się
Obecnie auta z gazem są bardzo poszukiwane. Trend na diesla jest malejący (w sumie przoduje tylko u osob pokroju "mało pali=tanio"
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14205
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

20 Kwi 2017, 06:44

Rigbi napisał(a):Wybrałem diesla, bo nie potrafiliście mnie przekonać do innej opcji.

Nie da się przekonać upartego. Uparty musi się sparzyć zgodnie z zasadą mądry Polak po szkodzie.
Napisze tylko, że pełno tutaj było tematów: "szukam benzyny, bo mam dość ciągłych napraw diesla", a praktycznie wcale "szukam diesla, bo benzyna mi się psuła"

Po prostu słabo liczysz patrząc na suche ceny i cyferki jak nie uwzględniasz że diesel będzie miał 3x więcej REALNEGO przelotu średnio i co za tym często idzie bardziej wytłuczony zawias, amory, zmęczone wnętrze, skrzynie biegów, przeguby/półosie, zniszczony lakier itd.
Jak mi nie wierzysz to obejrzyj sobie odcinek na YT Miłośników Czterech Kółek - pokazywali 3 letnigo Passata B7 czy BMW F30 z ON z przelotami po 300k, a wnętrze wyglądało jak u nas po 100k... a i były droższe niż u nas...
dzida
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 15174
Zdjęcia: 455
Miejscowość: Biłgoraj
Prawo jazdy: 05 05 2008
Auto: Honda Civic VIII
Silnik: 1.8
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2010

20 Kwi 2017, 08:38

W sumie patrząc na wymagania i planowane przez autora przebiegi diesel wydaje się być sensownym rozwiązaniem, szczególnie jeśli odrzucimy nowoczesne diesle, w przypadku których mechanicy coraz częściej z uwagi na ich skomplikowanie zwyczajnie nie podejmują się napraw.
Osobiście z uwagi na fatalną kulturę pracy, wibracje w kabinie i mało użyteczny zakres obrotów nie mógłbym jeździć klekotem, ale jeśli komuś to odpowiada (a raczej "nie przeszkadza") to czemu nie - trwałych, kilkunastoletnich konstrukcji jest przecież całkiem sporo. Na przebiegi też należy patrzeć inaczej niż w benzyniakach - prawidłowo użytkowany diesel wykorzystywany był głównie na długich trasach, więc nawet jeśli wskazania licznika będą ogromne to poszczególne podzespoły nie będą aż tak zużyte jak w przypadku aut użytkowanych w mieście na krótkich odcinkach. Warunek - zakup auta od świadomego kierowcy, a nie od Janusza, który kupił diesla na kilkukilometrowe dojazdy do pracy.
Autor tematu ma rację co do tego, że silnik zasilany gazem też nie będzie wieczny - tu też oszczędności na paliwie trzeba będzie przeznaczyć po dłuższym przebiegu na remont lub wymianę jednostki (kilku moich kolegów to już przerabiało), a to już gruby wydatek.
Osobiście nie uznaję klekotów (a tym bardziej LPG), ale w sytuacji, kiedy ktoś robi bardzo dużo kilometrów w trasach diesel naprawdę ma sens. Warunek - trzymać się z dala od nowoczesnych, używanych diesli, bo może być płacz jak w przypadku kumpla, któremu pękła głowica w 2.0 TDI i naprawę wyceniono na 15k :wink:
łysy
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2759
Zdjęcia: 2
Prawo jazdy: 12 09 2001
Auto: VW Golf VII
Silnik: 1.4 TSI 150KM
Paliwo: Benzyna

20 Kwi 2017, 19:00

Przeczytałem cały temat i dochodzę do wniosku, że autor nie umie jeździć wolnossącym benzyniakiem i próbuje się usprawiedliwić słabymi osiągami benzyniaków w stosunku do diesli. Lexus IS200 2.0 155KM wolno jeździ? Przecież to wyciąga 215km/h i do setki w 9,8s. Mała podpowiedź, wystarczy zmieniać biegi trochę później.

Kolejna rzecz - czemu do porównania spalania bierzesz benzynę w V6, która objeżdża większość diesli? Bierz pod uwagę auta o podobnych osiągach (Accord trochę szybszy, ale można uznać, że jednakowo jak Volvo) i zakładając roczny przebieg 17000 kilometrów, Pb po 4,65 i ON po 4,50 mamy:
1. Accord VIII 2.0 156KM - śr. 8,3l/100km, 6560zł
2. Volvo S60 2.4 163KM - śr. 6,3l/100km, 4820zł
Różnica 1740zł Czy to dużo? Weź pod uwagę, że auta z dieslem, tym bardziej tak mocnym są gonione cały czas po autostradach i takie 10-11 letnie Volvo będzie miało w optymistycznym wariancie 350 tysięcy kilometrów, a równie dobrze może i mieć 400 lub więcej, a 8-9 letni Accord spokojnie może legitymować się przebiegiem 200-220 tysięcy i nie będzie to dziwne, bo to benzyna. A jeśli chodzi o spalanie, to można zamontować LPG i wtedy ten Accord, spalający średnio nawet zawyżając 10,5 litra LPG, w oparciu o przebieg 17000km rocznie i koszt lpg 2,15zł oraz dodając 1 litr benzyny na rozruch na każde 100 kilometrów, wyjdzie, uwaga - 200zł taniej niż diesel w volvo! Przy czym w 10 letni Volvo w dieslu z przebiegiem 350 tysięcy może paść turbo, egr, wtryski i wiele innych rzeczy, a w Accordzie.. coś może padnie, ale będą to naprawy za grosze.

Nie chcę Cię na siłę przekonać do benzyny tylko zwracam uwagę, że porównujesz do siebie pojazdy o różnych osiągach - gdy się porówna spalanie V6 do diesla Volvo to nie ma się co dziwić, że różnica będzie kolosalna, a jak widzisz na powyższym przykładzie, przy ekonomicznej benzynie o podobnych osiągach różnica nawet przy 17000km rocznie nie jest ogromna. Wybór należy do Ciebie, ale ja bym diesla przy takim przebiegu nie kupował, co innego 25000km rocznie, ale nawet wtedy zastanowiałbym się nad kupieniem benzyny i dodaniu LPG. :)
Petento
Początkujący
 
Posty: 194
Auto: .

20 Kwi 2017, 19:18

Petento napisał(a): dochodzę do wniosku, że autor nie umie jeździć wolnossącym benzyniakiem i próbuje się usprawiedliwić słabymi osiągami benzyniaków

to jest problem 99% fanów diesli i ich "osiągów" ;)
dzida
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 15174
Zdjęcia: 455
Miejscowość: Biłgoraj
Prawo jazdy: 05 05 2008
Auto: Honda Civic VIII
Silnik: 1.8
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2010

20 Kwi 2017, 19:20

Podziwiam Cię, że miałeś czas i siłę ładnie to przedstawić. Też miałem napisać, że średnie 12 litrów benzyny to chyba po mieście w zimę, a diesel 6,5 litra wziął sobie z trasy. Ale zabrakło mi siły i ochoty na walkę z wiatrakami. :)

1750 zł zaoszczędzone, akurat na dwumasę, wtryski i turbo :D
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Lexus LC Convertible
    Czas na prawdziwą nowość na rynku kabrioletów. To model LC Convertible, czyli pierwszy samochód Lexusa z miękkim dachem. Japońskie auto dopiero trafia do pierwszych właścicieli, ale zdążyło już skraść serca ...

20 Kwi 2017, 19:24

galakty napisał(a):Też miałem napisać, że średnie 12 litrów benzyny to chyba po mieście w zimę, a diesel 6,5 litra wziął sobie z trasy

w innym temacie wspominałem, ze wszedłem w wiedzę o spalaniu firmowych aut i wnioski są podobne do Twojego stwierdzenia :ok:
Ciężka honda Legend 3,5 V6 prawie 300KM z napędem 4x4 z klasycznym automatem - ok. 12l.

galakty napisał(a):1750 zł zaoszczędzone, akurat na dwumasę, wtryski i turbo

używane* :mrgreen:

P.S.
Saab sąsiada 1,9 TiD 150KM pali ponad 8l (wg komputera, a nie dystrybutora!) ;)
dzida
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 15174
Zdjęcia: 455
Miejscowość: Biłgoraj
Prawo jazdy: 05 05 2008
Auto: Honda Civic VIII
Silnik: 1.8
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2010

20 Kwi 2017, 19:30

dzida napisał(a):Saab sąsiada 1,9 TiD 150KM pali ponad 8l (wg komputera, a nie dystrybutora!)


U mnie 6,8 litra :F
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

20 Kwi 2017, 19:37

Dostęp do internetu jest nieograniczony, ile dane auto pali można sprawdzić od ręki, dlatego gdy widzę jakieś wyliczenia, które mocno odbiegają od rzeczywistości to od razu prostuję. Problem benzyniaków polega na tym, że niektóre są ekonomiczne, a niektóre nie. Wspomniana wyżej Honda waży przecież przeszło 1400kg, 2 litrowa benzyna, a spalanie zaledwie 8,3l, a przecież taki golf IV 1.6, który jest lżejszy o prawie 300 kilogramów pali aż 8l, bo ma niekonomiczny silnik 8 zaworowy, który jeszcze pamięta wczesne lata 90.

Diesel w trasę jest lepszy, ale ile tej trasy będzie przy 17000 kilometrów rocznie? 1740zł rocznie wystarczy na naprawy diesla, pod warunkiem, że będą się one pojawiać stopniowo, bo jeśli w jednym roku padnie sprzęgło z dwumasem, 2 wtryski i akumulator to obawiam się, że trochę braknie. Nigdy też nie mogę zrozumieć sytuacji, gdy ktoś jest świadomy, że w samochodzie coś się zepsuje, nie da się tego uniknąć, a jednak się na to godzi. A czas, przez który nie mamy samochodu do dyspozycji, problemy z szukaniem dobrego mechanika/znalezieniem części i stres z tym związany? Przecież to też można przełożyć na pieniądze.
Petento
Początkujący
 
Posty: 194
Auto: .