Trwałość aluminium po spawaniu przy silniku

06 Sty 2021, 11:47

Witam po przerwie.
Po przemyśleniach uznałem że lepiej auto zrobić i sprzedać sprawne niz sprzedawać uszkodzone za totalne grosze.
Przypomnę auto to peug 407 2.0 benzyna 140km
Objaw jako spłukał moj portfel to wyciek oleju silnikowego na naprawy poszlo juz ponad 10k zl.
Wiekszosc mechaników rozkladala ręce.
Finalnie jeden kumaty mechanik wyczail gdzie jest problem otóż doszło do pęknięcia podstawy bloku silnika w okolocach gwintu na miskę olejową.
Podstawą bloku jest osobny dokrecany do bloku element w którym siedzi wał.
Pekniecie zlokalizowane było miedzy gwintem a ścianą zaraz obok uszczeniacza wału stąd były podejrzenia wycieków z uszczelniacza. Przy wykreceniu podstawy bloku przy jednym gwincie pekniecie zrobilo sie bardzo wyrazne a przy drugim zrobila się dziura.
Trwałość aluminium po spawaniu przy silniku Trwałość aluminium po spawaniu przy silniku

Kupowałem używaną podstawę na allegro z tego samego silnika i pomimo ze oznaczenia były te samw to gdzieś coś na mikrometry się różniło bo nie szło tego skręcić (blokowało wał).
Ostatecznie oryginalną część pospawano (spawanie aluminiun).
Auto poskładane.
Jeszcze ten tydzień będę weryfikował czy na pewno jest juz bez wycieku i pytanie co z takim autem zrobic ?
Czy tak pospawany element będzie trwały czy może być trwały ? Czy raczej i tak zaraz taki spaw puści ?
Czy warto sprzedawać taki samochód nawet jak eycieku nie będzie?
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

06 Sty 2021, 12:26

czy spaw wytrzyma tego nie wie nikt, nie wiadomo czy to czyste aluminium czy z domieszkami, jeżeli z domieszkami no to czego. Ten spaw może trzymać do konca życia a może wytrzymać tylko tydzień. NIkt Ci nie powie jak będzie, jedno jest wiadomo jeżeli nie wytrzyma to podstawę którą kupiłeś nalezy dopasować do twojego silnika czyli silnik do wyrzutu i na osiowania bloku
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16699
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

07 Sty 2021, 21:40

Pierwsze zapocenia już widoczne przy śrubie Ale podobnoż mogą to być resztki oleju z ostatniego wycieku. No nic pojeżdzę trochę i zobaczymy czy faktycznie resztki które w koncu wykapią wszystkoe i bedzie sucho czy jednak puscił spaw Przed przykręceniem gwinty byly sprawdzane na szczelność i zdały próbę na 8 atm.
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

11 Sty 2021, 22:05

No i przejechane 300 km i auto od sppdu całe olejem [email widoczny po zalogowaniu] Zaryzykuję stwierdzeniem że jest gorzej niż było przed rozkładaniem silnika na czynniki pierwsze. No albo w najlepszym wypadku tak samo. Spawanie ch@ja dało to było do przewidzenia bo info w sieci są zbieżne że spawanie jest o D roztrzaś.
Ile kosztuje osiowanie bloku ? Chodzi o sama usługę takiej firmy ? Pomijam koszty demontażu silnika.
Jesli to nie ma sensu to co ja mogę z takim autem zrobić ? Ogólnie chcialem je zrobić i sprzedać a z takim gówn@m to przeciez ono sie do jazdy nie nadaje bo olej leci wprost na sprzęgło. Czy sprzedaż jako uszkodzone za 2 tys zl to jedyna możliwość ?
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

12 Sty 2021, 07:53

Zadzwoń do pobliskiego szlifiarza i Ci odpowie na pytanie, ceny są różne.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16699
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

19 Kwi 2021, 11:00

Ostatnie naprawy (robione już za darmo) zostały wykonane.
Podsumowując historię napraw autka.
Objaw: wyciek oleju - mokry dół silnika.
Diagnozy mechaników:
uszczelniacz wału x5
Pokrywa zaworów x1
półosie x2
Wszystko to naprawiane przez różne osoby - efektu brak.
Ostatnia naprawa u kolejnego mechanika:
diagnoza: nieszczelność na łączeniu dolnego i górnego bloku silnika.
Silnik rozebrany wszystko dokładnie pomyte odtłuszczone, komplet nowych wszystkich uszczelek i uszczelnień. Dodatkowo sprawdzenie osiowości wału korbowego - była ok.
Po złożeniu silnika efektu brak.
Kolejna diagnoza: pęknięcie (opisane w powyższych postach).
Naprawa: pospawane i poskładane.
Efektu brak. Wyciek identyczny jaki był taki był.
Kolejna naprawa: wymiana uszczelniacza (podejrzenie że tamten krzywo wszedł).
Po zdjęciu skrzyni faktycznie na uszczelniaczu w 1 miejscu był olej i uszczelka była krzywo osadzona - tym razem było to widoczne, bo wewnątrz było jeszcze dość czysto po ost naprawach - wcześniej wszystko tam pływało w oliwie.
Wymiana uszczelni.
Jazda testowa. Efektu brak. Wyciek nadal identyczny jak przed wszystkimi n-naprawami.
Mechanik rozłożył ręce i nie podejmuje się dalszych napraw, bo jak sam już stwierdził, trzeba by było wymienić cały silnik na nowy żeby była pewność że będzie już ok.
Wygląda na to że cos jest fizycznie uszkodzone że niefortunnie olej zbiera się na uszczelniaczu. Ale co to podejrzewam, że bez rentgena nikt nie powie. Przypadek beznadziejny.
Co więcej na pewno wycieku po zakupie auta nie było - pojawił się po roku.
Nigdy nie było przyhaczone miską o krawężnik itp. Oglądałem dokładnie i na misce żadnego śladu żeby mechanicznia miała z czymś kontakt.
Ogólnie też nie wiem co myśleć o mechaniku. Z jednej strony ostatnie dwie naprawy zrobił bez kosztów robocizny, z drugiej na początku gadał że po rozebraniu silnika i uszczelnieniu wszystkiego na nowo będzie "na 100% dobrze". Kasy wziął za tamtą naprawę niemało, wziął też za spawanie.
W zleceniu było usunięcie wycieku, a w tej kwestii nic się nie zmieniło.
Co o tym myślicie, czy uważacie, że to tak beznadziejny przypadek, że sami byście zareagowali podobnie i na końcu rozłożyli ręce, czy byście już za darmo w takiej sytuacji klientowi za wszelką cenę próbowali to naprawić ?
Tylko że jedyną naprawą jest wymiana całego silnika. Z tym nie wiadomo co jest nietak, ale prawdopodobnie cały blok zarówno górny jak i dolny nadaje się do wymiany.
Oczywiście naprawiać już tego nie mam zamiaru.
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Pakiet tuningowy TRD dla nowego Lexusa LS
    Japońska firma TRD, dostawca fabrycznych rozwiązań tuningowych dla Lexusa, przygotowała zestaw akcesoriów do tuningu najnowszej, piątej generacji flagowej limuzyny Lexus LS F SPORT. Zestaw TRD do tuningu aerodynamicznego ...

18 Lip 2021, 16:16

Chciałem ponowić ten temat.
Generalnie pan mechanik skasowal lacznie 6 koła a efekt napraw jest żaden.
W dodatku żadnej pomocy zwiazanej z tym autem od niego nie otrzymałem....
Wydaje mi się że nawet jak nie wiedział że natrafi na usterkę ktorej nie umie zdiagnozować to jednak powinien zrobic tak żeby było dobrze albo honorowo oddać kasę...
Zastanawiam się żeby od niego żądać doprowadzenia auta do stanu jaki obiecał albo zwrot kasy albo podaję go do sądu.
Auto nie nadaje się obecnie do jazdy bo sprzęgło znów się ślizga - wbrew jego obietnicom że to się nie wydarzy. Generalnir obiecał że na 100% bedzie dobrze.
Ja im bardziej o tym myślę tym bardziej ma ochotę go podać do sądu.
Mam kartkę z naprawami jakich dokonał i podpisem. Jednak nie jest napisane jaki byl cel tych napraw (tj wyciek). Bardzo prosze o doradzenie w tej sprawie. Nie chce odpuszczać tym razem. Za duzo juz pswudomechanikow mnie zrobilu w uja...
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

18 Lip 2021, 19:44

Ale to nie tak ze ktoś Cie robi w wała i specjalnie tak montuje abyś dalej miał problem. Taka naprawa nie jest oczywistością, wielu mechaników wiele części i nic to nie dało, problem jest z Twoim autem nie z mechanikami, chodzi o to ze każdy myśli ze poprzedni coś zle mógł zrobić i on zrobi to po swojemu między innymi dlatego uszczelniacz wymieniałeś z 6 razy. Taka jest praca ze zanim nie wykluczysz jednego nie mozesz zrobić kolejnego kroku. Ja bym to zrobił w tej chwili tak. Rozebrał bym to umył wszystko i bez skrzyni, bez sprzęgła i obserwować skąd cieknie.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16699
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

18 Lip 2021, 22:25

Kao dzięki za inny pkt widzenia.
Moze też bym się tak nie wkurzał gdyby mi powiedział na poczatku coś w stylu że to poważna naprawa i może coś pójść nietak ale spróbuję co w jego mocy zamiast na pewniaka gadać ze na 100% bedzie dobrze, ze takie naprawy robi z palcem w d......
Żródło wycieku jest znane. Leci spomiedzy uszczelniacza wału i gniazda w ktorym on siedzi (na samym dole). I nikt nie wie jak to możliwe. Uszczelniacz tak jak mowisz 7x zmieniany kilka razy mocowany na silikonie i dalej to samo.pekniecia tam nie widać bicie na wale bylo sprawdzane -nie ma. Także jakaś magia. Te pekniecia o ktorych tu pisalem i o ich spawaniu nie byly i nie sa przyczyna tego wycieku. One sie pojawily po rozbieraniu silnika. I po ich zaspawaniu oleju na gwintach juz nie ma a z uszczelniacza nadal cieknie.
A no i na zdjetej skrzyni i sprzegle i kole zamachowym nic nie cieknie. A tak rozebranego auta ponoc odpalic nie mozna bo chyba żeby zdjąć skrzynie to pierw trzeba zdjąć rozrusznik.
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

19 Lip 2021, 06:11

Kordyt napisał(a):A tak rozebranego auta ponoc odpalic nie mozna bo chyba żeby zdjąć skrzynie to pierw trzeba zdjąć rozrusznik.
może tak być aczkolwiek nie we wszystkich autach tak jest.
Nie wiem czemu nie zrobiliście odrazu dopasowania tej drugiej podstawy do twojego silnika, moze by się udało.
Silikony nic tam nie dadzą.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16699
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

19 Lip 2021, 12:45

Kao napisał(a):Nie wiem czemu nie zrobiliście odrazu dopasowania tej drugiej podstawy do twojego silnika, moze by się udało.
Silikony nic tam nie dadzą.

Z 2 powodów. Po pierwsze mechanik nie chciał bezkosztowo wyciągać silnika a ja już nie mialem budżetu na to wszystko. W dodatku po drugie taka operacja nie daje gwarancji ze cokolwiek to pomoże- może jest problem z samym wałem inny niż bicie osiowe...
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

19 Lip 2021, 20:59

Mnie zastanawia jak doszło do tych pęknięć łącznie z wyłupaniem kawałka aluminium . Samo z siebie ? Nie wierzę . Ktoś kiedyś musiał popełnić błąd . Ktoś mądry kiedyś mnie pouczył jak postępować przy montażu czegokolwiek gdy otwór gwintowany na śrubę jest nieprzelotowy . Trzeba usunąć pozostałości w otworze oleju , silikonu . Jeśli tego nie zrobimy to wkręcana śruba zadziała jak prasa i rozłupie wokół otworu . A Ty tam w miejscu pęknięć masz właśnie gwinty nieprzelotowe .
Nie odpowiadam na problemy na PW
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4937
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

19 Lip 2021, 21:38

bonifacy napisał(a):Ktoś mądry kiedyś mnie pouczył jak postępować przy montażu czegokolwiek gdy otwór gwintowany na śrubę jest nieprzelotowy . Trzeba usunąć pozostałości w otworze oleju , silikonu . Jeśli tego nie zrobimy to wkręcana śruba zadziała jak prasa i rozłupie wokół otworu
kiedyś słyszałem jak gość po myciu bloku dokręcał głowicę i rozsadziło blok bo została woda w otworach.
Kordyt napisał(a):Po pierwsze mechanik nie chciał bezkosztowo wyciągać silnika a ja już nie mialem budżetu na to wszystko.
no i widzisz, nauczyło Cię to ( mam nadzieję) że nie ma drogi na skróty przy takich operacjach, silnik podobno był wyciagany i rozbierane, jakby odrazu była zmieniona podstawa i dorobiona do twojego silnika to problem byłby za żegnany druga sprawa że nie trafiłeś na kumatego mechanika tylko ratował się pomysłami z głowy a później została tylko desperacja i bezradność.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16699
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

19 Lip 2021, 21:54

Bonifacy
Raczej tak jak mówisz.
Ktos musial popelnic błąd. I raczej musial to byc ten ost mechanik, bo nikt inny miski poza nim nie wykrecał. Chociaz ma wiedze ze trzeba gwinty oczyscic (sam o tym mówił) to podejrzewam ze se zapomnial czy coś. Inna sprawa że zaraz po tej wielkiej naprawie gdzie rozebral silnik a potem złożył to mówił ze jest wyciek tylko na gwincie i ze nie ma zadnego wycieku miedzy skrzynia a silnikiem. Co bylo oczywiscie gowno prawda bo nie mogl wyciek na uszczelniaczu sie zatamowac a potem nagle znow puścić. Cud ?

Kao
Ale wiesz ja sie nie znam na tym. Mechanik nie proponowal przy rozbieraniu silnika podmiany łoża twierdził że wszystkie części są ok.
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

19 Lip 2021, 22:12

Kordyt napisał(a):Ktos musial popelnic błąd. I raczej musial to byc ten ost mechanik, bo nikt inny miski poza nim nie wykrecał
Ja teraz głupieje. a kto wykręcał miskę kręcił do spawania ?Pospawali bez jej demontażu ? Coś mi się wydaje że nie panujesz nad tą sytuacją . Się gubisz.
Nie odpowiadam na problemy na PW
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4937
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna