REKLAMA
Dwa pytania:
1. UFG nałożył karę za brak ubezpieczenia OC przez 25 dni pismem z końcem lipca 2021. Chodzi o pojazd, który kupiłem wcześniej, dokonałem w firmie ubezpieczeniowej poprzedniego właściciela przepisania na siebie, wystawili mi na moje nazwisko nawet zielona kartę. Gdy minął termin NIE ZAWIADOMILI mnie wcześniej o konieczności zapłaty! Dopiero przy wyjeździe zagranicznym zorientowałem się, ze posiadam brak OC. Zareklamowałem w UFG w początku sierpnia 2021. Otrzymalem odpowiedź dopiero 20.1.2022, po 6 miesiącach - negatywną. Czy jest opcja I jeśli tak, jaka - eskalacji na wyższy szczebel? Sąd? Dla mnie to jest bandycka łupież że strony prywatnej firmy, usankcjonowana ustawą sejmową. Nikt przecież NIE PONIÓSŁ ANI STRATY ANI USZCZERBKU.
2. Odpowiedz otrzymałem po prawie 6 miesiącach! Czy nie dotyczą w tym przypadku terminy urzędowe? Czyli >30 dni brak odpowiedzi oznacza uznanie reklamacji? Zwłaszcza, że odpowiedź przyszła już w roku 2022!
Dziękuję za odpowiedz
Pozdrawiam