Ujemne strony kupowania auta w zimę

13 Maj 2009, 20:37

ogłoszenia firm są w serwisie allegro i na otomoto...a co do ceny zakupu to corsę kupiłem za 800 euro a dogadałem się na wpis w umowę 100 euro...także nie ma problemu żeby ewentualnie sprzedawca potwierdził cenę zbycia pojazdu :mrgreen: jeszcze jeden powód dla którego wolę sam sprowadzić auto to taki,że handlarz kupuję jak najtaniej żeby jak najwięcej zarobić a Ty kupujesz jak najlepsze i tyle samo Cię to wychodzi albo i taniej...tak samo możesz znaleźć coś w ogłoszeniach niemieckich ,poprosić dużó fotek,wpłacić zaliczkę Helmutowi i jechać po auto...tak mój kumpel kupił astrę II w super stanie z 2001 roku za niecałe 1000 euro :mrgreen:
Seat Toledo 1.9D
Ford Escort 1.8TD Intercoler
wozo13
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 72
Miejscowość: Radom

13 Maj 2009, 22:56

wozo13 napisał(a):wpłacić zaliczkę Helmutowi

Jak masz takie rady dawać, to może już nic nie pisz.
Nigdy nie wpłaca się zaliczek. Na mobile.de znaleźć uczciwe ogłoszenie jest trudno.
Za niecałe 1000 euro kupił Astrę II? I co potem, obudził się?
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

13 Maj 2009, 23:30

Zdjęcie

Tutaj masz moje opłaty w tamtym roku - teraz się chyba zmieniła tylko kwestia akcyzy, to popatrz (z 13 na 18%).

Ogólnie w mojej sytuacji nikt nie patrzył na umowę kupna i sprzedaży, a dokładnie na cena w niej zawartą. Już dawno te czasy minęły kiedy się kupowało za "100E" i cwaniakowało podatkiem od tej malutkiej kwoty. W Urzędzie Celnym patrzą na EuroTax - jeśli to dla Ciebie za dużo, bierzesz rzeczoznawcę - on ustala cenę konkretnego pojazdu który sprawdziłeś (oczywiście dużo mniejszą od EuroTax w końcu mu się za pracę płaci :wink: ). Ta cena którą on ustali jest dla Ciebie bardzo ważna i przydatna bo raz że akcyza od niej leci, a dwa że Urząd Skarbowy też od niej odlicza podatek itp. - Rzeczoznawca (ten z Urzędu Celnego nie jakiś własny) rzecz święta.

Tłumaczenie - to wiadomo, tłumacz przysięgły swoje bierze i to zwykle koło tej kwoty co ja podałem.

Recykling - stała opłata bezsensowna i duża, ale niestety bez niej ani rusz po tablice.

Jak jeszcze jakieś kwestie rozwinąć to pisz.

Pozdro.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

14 Maj 2009, 11:49

Dishman napisał(a):
wozo13 napisał(a):wpłacić zaliczkę Helmutowi

Jak masz takie rady dawać, to może już nic nie pisz.
Nigdy nie wpłaca się zaliczek. Na mobile.de znaleźć uczciwe ogłoszenie jest trudno.
Za niecałe 1000 euro kupił Astrę II? I co potem, obudził się?




Niestety nie obudził się :lol: ale jeździ autkiem i sobie chwali...(czy ktoś mówił,że auto było kupione na Mobile.de???) ...ja też jak pracowałem w niemczech to każde auto które sprowadzałem sobie albo znajomym było zakupione po wcześniejszej wpłacie zaliczki ok.200euro ...jezęli chcesz wyrwać dobre auto to zaliczka jest podstawą ponieważ nikt na ciebie nie będzie czekał z tym autem tylko sprzeda innemu :mrgreen: a pisał będę,bo mam do tego prawo jak każdy użytkownik forum :mrgreen: a jeżeli koledze nie pasuję to niech nie czyta :lol:
Seat Toledo 1.9D
Ford Escort 1.8TD Intercoler
wozo13
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 72
Miejscowość: Radom

14 Maj 2009, 12:45

Jak łatwo robić z ludzi jelenia. Ktoś przeczyta Twoje wypociny, znajdzie na niemieckich aukcjach taką Astrę za 800 euro, wpłaci 200 zaliczki i nie będzie miał ani kasy, ani auta.

Innym radzę nie brać takich bzdur na poważnie. Zwykłe przechwałki i bujna wyobraźnia dzieciarni.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

14 Maj 2009, 20:07

Słuchaj gościu kolorowy...nie jestem żądną dzieciarnią :twisted: sam nie masz pojęcia jak się kupuje samochód i pewnie nie znasz słowa po niemiecku...w sprawie tej astry dzwoniłem i gadałem z właścicielem,bo już by jej nie było jakbym pojechał po nią bo od mojej roboty to było 400km a ja mogłem jechać po nią dopiero w weekend :neutral: mój ojciec też robi w niemczech i każde kupione auto zaliczkował...widzę że specjalista z Ciebie jak.......z resztą szkoda gadać :???:
Seat Toledo 1.9D
Ford Escort 1.8TD Intercoler
wozo13
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 72
Miejscowość: Radom
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Dobry akumulator prosto z półki
    Nie zawsze to co stoi na sklepowej półce jest tym czym naprawdę powinno być. Akumulator jest na tyle specyficznym produktem, iż wraz z upływem czasu może utracić część swoich właściwości. Niestety, dość często zdarza ...
    Jak działają nowe funkcje bezpieczeństwa czynnego?
    Lexus przedstawił szczegółowe informacje o nowych funkcjach pakietu bezpieczeństwa czynnego Lexus Safety System + A, w które wyposażona została piąta generacja flagowej limuzyny Lexus LS. To kolejny krok w stronę ...

14 Maj 2009, 22:35

W każdej sprawie są "przypadki" że tak się nie robi a jednak komuś wyszło, tak jest w opisywanym przez Ciebie i bardzo dobrze że się udało, że zaliczka nie znikła bez śladu.

Zwykle jednak zaliczek się nie daje, wystarczy poczytać kilka tematów o oszustach tego typu. Sam miałem taką opcję wybrać z tego względu że nie mogłem wypłacić pieniędzy z jednego banku akurat tego dnia i brakowało mi parę tysi - ale zrezygnowałem, co prawda najpierw z tego samochodu który oglądałem a później i z tego pomysłu.

Nikomu nie polecam dawać zaliczek, chyba że ktoś ma znajomego handlarza który potrzebuje jakieś "potwierdzenie" oferty to wtedy wiadomo znajomy nie zrobi nas w jajko.

Z tym że sprzedawca nie będzie czekał tylko sprzeda to się zgadza, ale Ty też po ofercie z netu, telefonu, czy tam z informacji jakiejś nie wiesz jak to auto na prawdę wygląda - zawsze trzeba pojechać obejrzeć z kasą i kupić jak pasuje chociaż w 80%, nie łudźcie się że może kolejne będzie jeszcze lepsze.. używki nie są idealne, bo w końcu używane i w końcu czemuś są sprzedawane..
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

15 Maj 2009, 10:44

dobrze prawisz z tymi zaliczkami, należy jak najbardziej ich unikac i płacic tylko wtedy gdy jesteśmy pewni sprzedawcy na 100%, o oszukanych ludziach słyszy się na każdym kroku, na nawet na naszym forum możemy w odpowiednim dziale o tym poczytac.

A był z was ktoś na jakimś wyjeździe z firmą co sprowadza auta ? jak mniej więcej takie coś wygląda i jak z kasą ? :mrgreen:
Jeba* i się nie dać, a wyniki same przyjdą...
Wezyrro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 844
Miejscowość: Wałbrzych/Wrocław

15 Maj 2009, 15:51

ojciec juz kilka lat sprowadza auta z niemiec oraz holandii, bez zaliczek ani rusz. Nie oszukal sie, pomimo ze bierze od nieznanych turkow. Widac ze nie uczestniliscie w sprowadzaniu aut zza zachodniej granicy, a swoja wiedze czerpiecie jedynie z for.
Kabanos
Nowicjusz
 
Posty: 4

15 Maj 2009, 16:25

Kabanos napisał(a):ojciec juz kilka lat sprowadza auta z niemiec oraz holandii, bez zaliczek ani rusz. Nie oszukal sie, pomimo ze bierze od nieznanych turkow. Widac ze nie uczestniliscie w sprowadzaniu aut zza zachodniej granicy, a swoja wiedze czerpiecie jedynie z for.


No ja posiedziałem na forach a w zamian sąsiad mi kupił samochód w prezencie.. wiesz tak to jest w życiu że gadam ogólniki o których nic nie wiem.. :P A ten cennik powyżej to skąd? Nie pierdziel farmazonów że nie wiemy nic o tym. Ojcu życzę dalej powodzenia w interesach.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

15 Maj 2009, 16:32

qki007 napisał(a):
No ja posiedziałem na forach a w zamian sąsiad mi kupił samochód w prezencie...



wow Tobie też? ja myślałem, że jak narazie to tylko mi sąsiad kupuje za siedzenie na forum samochody, popatrz na popatrz :mrgreen:
Jeba* i się nie dać, a wyniki same przyjdą...
Wezyrro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 844
Miejscowość: Wałbrzych/Wrocław

15 Maj 2009, 17:05

Ja mam tak że co 300 postów na forum nowy samochód, a kolejne 50 to jakaś część czy też dodatek do tego auta.. Dobrze mieć takich sąsiadów :D.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

15 Maj 2009, 18:12

A wiec qki007 spytam tak:
zostales oszukany na zaliczce czy tylko uzasadniasz swoje racje zmiana tematu?
Nie pisalem nic o tym, ze nie macie pojecia o kosztach, tylko o przekretach z ktorymi jednak nie mieliscie osobiscie doswiadczenia :(

Czekam na kolejne wymyslone pojazdy w stylu "ah przypomnialo mi sie ze zostalem oszukany"
Nie mowie, ze sprowadzanie jest w 100proc bezpieczne, ale bez przesady, bo z tymi zaliczkami to robicie tak jak swego czasu w tv z wplatami z gory na konto przy wygraniu aukcji allegro
Oszuscie zdarzaja sie, ale nie wrzucajmy ich do jednego worka z uczciwymi
Kabanos
Nowicjusz
 
Posty: 4

15 Maj 2009, 20:03

Nie zostałem oszukany bo nie wpłacił bym komuś zaliczki - miałem taki pomysł jak pisałem ale szybko mi to wyleciało z głowy. Jak kupujesz auto to chyba masz jakąś określoną kwotę, jedziesz oglądasz i wykładasz kasę a nie dajesz zaliczkę.

Co do oszukiwania - racja, głośne sprawy na forach, portalach ale też lokalnie znam takie osoby więc nie wyssałem tego z palca.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

15 Maj 2009, 22:54

A później ktoś przybiega z płaczem, bo go oszukali. Rany, ludzie, chcecie to wpłacajcie. Tak samo jak nikt nikomu nie zabroni myć głowy w sedesie. I co? Nie umyjesz? Polejesz szamponem, spuścisz wodę i gotowe.

No i fajne są posty "wiem, bo tata sprowadza". Mówiłem, że dzieciarnia.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725