Ujemne strony kupowania auta w zimę

10 Maj 2009, 10:58

Witam, pytanie może wydaje się dziwne, lecz tak jak w temacie interesuje mnie czy kupując w zimę samochód mogę się natknąć na jakieś dziwota, których uniknąłbym kupując auto gdy śniegu już nie będzie. Pytam o to ponieważ najprawdopodobniej o tej porze roku będę miał kasę na auto, a zazwyczaj kupowałem auta latem, wiosną i nie chcę się na minę wtopić.

I oczywiście przepraszam jak w złym dziale to napisałem ale ten wydał mi się najlepszy.
Jeba* i się nie dać, a wyniki same przyjdą...
Wezyrro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 844
Miejscowość: Wałbrzych/Wrocław

10 Maj 2009, 11:27

Wydaje mi sie ze nie ma roznicy jesli chodzi o pore roku.Ewentualnie w zimie mozna sprawdzic jak auto odpala przy niskich temperaturach.
Pawkaz
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 416
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Warszawa
Przebieg/rok: 7tys. km
Auto: Rover 600 SDi
Silnik: 2.0 SDi 105 KM
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

10 Maj 2009, 11:53

ha widze że samiast minusów plus nawet wyszedł :mrgreen:
Jeba* i się nie dać, a wyniki same przyjdą...
Wezyrro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 844
Miejscowość: Wałbrzych/Wrocław

10 Maj 2009, 12:04

drugim plusem może być to,że w zimie za sprawą soli wychodzi korozja w miejscach gdzie były jakieś zaprawki albo po prostu tam gdzie ona jest...latem można to jakoś ukryć :mrgreen: wiem bo w toledo zawsze mi wyłaziło w zimie gdzieś rude :mrgreen:
Seat Toledo 1.9D
Ford Escort 1.8TD Intercoler
wozo13
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 72
Miejscowość: Radom

10 Maj 2009, 12:24

Popieram zakup zimą lepszy; lepiej przetestujesz jego pracę przy niskich temperaturach
ja miałem punto zakupione latem a zimą zaczęła sięz nim dyskoteka gasł na zawołanie, byłem u mechaniorów a oni rozkładali ręce
ale udało mi się go sprzedać
zaxsx
Początkujący
 
Posty: 53
Miejscowość: Polska

10 Maj 2009, 12:39

no to faktycznie po waszych radach wydaje mi się, że warto przyjżeć się sprawie zakupu w zimę. Człowiek o minusach myślał, a tu plusy wyszły :mrgreen: No i może będzie taniej, kto wie ?
Jeba* i się nie dać, a wyniki same przyjdą...
Wezyrro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 844
Miejscowość: Wałbrzych/Wrocław
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Toyota w Rajdzie Dakar - historia startów
    Rajd Dakar nie bierze jeńców. Niedostępny teren, ekstremalne warunki pogodowe oraz walka z czasem i zmęczeniem sprawiają, że tę rywalizację mogą wygrać tylko najtwardsi ludzie i najmocniejszy sprzęt. Zakończona właśnie, ...
    Jak przygotować się do jazdy?
    Najbardziej tragiczne zdarzenia na drodze to te ze skutkiem śmiertelnym, jednak nawet kiedy wszyscy uczestnicy wypadku przeżyją, jego następstwa mogą odczuwać do końca życia. Najnowsze badania wykazały, że urazy głowy, rdzenia ...

10 Maj 2009, 13:32

moze i byc taniej
pod koniec roku auta taniaja, bo roczek za niedlugo im dochodzi ;)
wojtex_
Początkujący
 
Posty: 54

10 Maj 2009, 13:40

teraz jeszcze trzeba pomyśleć czy Polska czy "za granica" i cierpliwie czekać. Może macie jakieś opinie w tej kwestii :mrgreen:
Jeba* i się nie dać, a wyniki same przyjdą...
Wezyrro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 844
Miejscowość: Wałbrzych/Wrocław

10 Maj 2009, 13:57

Ja kupiłem zimą, jak wiadomo diesel pali gorzej w zimę i stąd łatwo było mi go przetestować - palił idealnie nawet przy tych największych mrozach, kolejna sprawa - systemy bezpieczeństwa łatwo sprawdzić, o ile ASR bez problemu i w lecie na suchym asfalcie, o tyle ESP ciężej i myślę że bardziej szkoda opon na rzucanie autem po zakrętach, a w zimie bez uszczerbku sobie latasz bokami, tz. próbujesz, bo jak działa ESP to nie polatasz ;). Tutaj też sprawa przyczepności ogólnie auta wychodzi, łatwo sprawdzić jak się zachowuje w głębszym śniegu - czy dobrze wyjechać, jak wchodzi w zakręty na śliskim. Idąc dalej to też takie rzeczy jak zarysowania i wgniecenia na aucie - kupisz w zimę i wtedy jeszcze łatwo złapać od kogoś kolejne (a to na światłach nie wyhamuje, a to Ty się gdzieś obetrzesz) mówię o takich delikatnych i wtedy na wiosnę chcąc robić te co były w chwili zakupu niwelujesz też te zebrane w zimie - bo na wiosnę i w lecie raczej każdy jak już się stuka to porządnie (niestety). Na tą chwilę tyle sobie mogę przypomnieć.

Z minusów jest jedna rzecz taka że jak coś chcemy porobić w aucie - umyć silnik, wyczyścić dolot, zawór EGR, InterCooler przeczyścić, zainstalować jakieś bajery, coś poprawić w aucie czy nawet go porządnie wymyć (podwozie itp.) nie mówię tutaj o automatach bo one robią tylko na odwal i za sporą kasę, to na te wszystkie czynności jak ktoś nie ma grzanego (porządnie grzanego) garażu zwykle trzeba poczekać do wiosny i jeździć z takim trochę niesmakiem. Ja co prawda nie wytrzymałem i wziąłem się za EGR w zimie na zewnętrznym garażu, ale to żadna robota była, musiałem poprawiać na wiosnę. Jednak jakieś większe "modyfikacje" wątpię że komuś by się chciało robić jak ręce przymarzają do kluczy.

Tyle ode mnie..
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

11 Maj 2009, 09:26

Wezyrro napisał(a):teraz jeszcze trzeba pomyśleć czy Polska czy "za granica" i cierpliwie czekać. Może macie jakieś opinie w tej kwestii :mrgreen:



Osobiście wolałbym sprowadzone...no chyba,że będzie zadbana furka z kraju,ale u nas sól na drogach a np. w Niemczech nawóz sypią a na wiosnę użyźnia trawę :mrgreen: ostatnie moje auta były sprowadzone i wszystkie były super dopóki nie pojeździły kilku zim w Polsce...zaraz coś wyłaziło...za granicą inaczej się dba o auta jest servis inne drogi,choć też można trafić bubla tak samo jak w kraju dobre auto :grin: ale wybór zawsze należy do kupującego :mrgreen:
Seat Toledo 1.9D
Ford Escort 1.8TD Intercoler
wozo13
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 72
Miejscowość: Radom

12 Maj 2009, 09:29

no tak coś racji w tym jest... a jak to wychodzi z opłatami :mrgreen: ??
Jeba* i się nie dać, a wyniki same przyjdą...
Wezyrro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 844
Miejscowość: Wałbrzych/Wrocław

12 Maj 2009, 21:41

sprowadzałem corsę 1.4 w 2007 to było ok.2000pln opłat ale teraz jest chyba z 1500pln :mrgreen: naprawdę warto...mój focus 1.8TDDI 2001r kombi z przebiegiem 320tyś. zero luzów w zawieszeniu i super śmiga...kupiony w Niemczech z firmy w 2005r za 4000euro...to po 4 latach wezmę za niego prawie tyle co dałem :mrgreen: warto jechać z kimś na giełdę albo z kumplem albo z firmy która takie wyjazdy organizuję...niedrogo kosztuje a jak się nie kupi autka to oni fundują następny wyjazd gratis...myślę,że lepiej jechać niż kupić jakieś auto wypucowane podszykowane...widziałem jek znajomy przygotowuję auto sprowadzone :evil: pucowanie siedzeń starą szmatą i płynem do naczyń a akurat w tym autku było popsute sprzęgło klimy to gościu pospawał :lol: i weź teraz kup auto na giełdzie albo z ogłoszenia...masakra :roll:
Seat Toledo 1.9D
Ford Escort 1.8TD Intercoler
wozo13
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 72
Miejscowość: Radom

12 Maj 2009, 22:29

tylko jest jedno ale... jak chcesz sprowadzic auto powyżej pojemności 2.0 ( a o takie autko mi chodzi ) to z tego co się orientuję to płaci się ładny podatek.

może wiesz ile mniej więcej biorą firmy za sprowadzenie auta?

pozdro
Jeba* i się nie dać, a wyniki same przyjdą...
Wezyrro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 844
Miejscowość: Wałbrzych/Wrocław

12 Maj 2009, 22:43

No właśnie, jak ktoś sprowadza powyżej 2.0 to teraz jest chyba 18% od ceny EuroTax która jest spoooro wyższa niż ta za którą kupisz auto (bo inaczej by Ci się nie opłacało). Ja kombinowałem z rzeczoznawcą - wycenia auto na mniej niż w tabelach i płacisz mniej ale jednak dalej te 18% co jest masakrą.. + 500 zł recykling, + 160 zł US, + 100 zł tłumaczenie dokumentów. Mam dokładnie rozpisane za co ile płaciłem jeśli chodzi o mój samochód, jeśli Cię to interesuje to pisz.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

13 Maj 2009, 13:27

siema
z chęcią przeczytam jak to było z Twoim samochodem.

ja z kolei planuję sprowadzic patrola, lecz muszę to wszystko sobie jeszcze dokładnie przekalkulowac.

Wiem też, że handlarze jak sprowadzają auto to mają jakieś dojścia i zmieniają sobie cenę samochodu np o połowę i od tej ceny płacą opłaty. Tylko jak coś będzie spitolone to ewentualnie uda Ci się tylko tą połowę odzyskac, bo to ona będzie figurowała na umowie.

Hmm a co możecie mi powiedziec o firmach zajmujących się sprowadzaniem?? opłaca się, macie kogoś godnego zaufania?
Jeba* i się nie dać, a wyniki same przyjdą...
Wezyrro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 844
Miejscowość: Wałbrzych/Wrocław