Układ hamulcowy, nieszczelność czy co?

06 Paź 2014, 08:26

Witam. Może opowiem wszystko od początku.

Po pracy podjechałem do domu, postawiłem auto na parkingu. Z rana wsiadam, cofam, chce hamować, lekko hamuje, pedał dziwnie nisko wpada (auto jak nie moje). Pomyślałem, że coś mi się wydaje i pojechałem do pracy. Po pracy nadal to samo, więc dojechałem do domu, sprawdzam płyn hamulcowy - mało. Dolewam.

Następnego dnia wsiadam, nadal to samo, chociaż czasem łapie (w sumie tylko raz normalnie złapał na jazdę miastem ok 5km drogi). Ale teraz przy gwałtownym naciśnięciu pedała czuć jakby sprężynowanie (jakby wytwarzało ciśnienie i od razu puszczało). Więc zgasiłem auto i podpompowałem hamulec aż do twardości. O dziwo udało mi się tak zrobić.

Moje "wydedukowane" przyczyny:

- Może gdzieś jest wyciek, chociaż żadnego nie zauważyłem
- To raczej nie jest nieszczelność pompy, bo pedału nie dałoby się napompować przy zgaszonym silniku
- Zapowietrzony układ?
- Może gdzieś urwałem przewód?

Do Was pytanie teraz. Co można potwierdzić a co wykluczyć? Macie może inne sugestie? Mój problem tkwi w tym, że muszę jechać na warsztat, bo niestety brak miejsca i możliwości pod blokiem. Niechciałbym, żeby mnie tam naciągnęli i zaczęli wymieniać wszystko bo oni sami nie wiedzą.

Proszę o pomoc i pozdrawiam :)
westsider
Początkujący
 
Posty: 98
Zdjęcia: 81
Auto: Nie mam

07 Paź 2014, 07:58

Niestety nie dostałem od Was odpowiedzi, więc podzielę się tym co było dalej.

Pojechałem do mechanika. Po pobieżnej ocenie powiedział, że to cylinderek. Teraz jest trochę lepiej, dolany płyn wytępił powietrze, bo pedał nie sprężynuje i lepiej łapie. Problem w tym, że wwarsztacie powiedziano mi, że trzeba robić wszystko bo zaolejone.

Ładnie to brzmiało: szczęki, cylinderki, przewody, płyn, odpowietrzanie i do tego jakiś zestaw naprawczy (pewnie chodziło o wszystkie sprężynki itp.). Za same części wychodziło 340zł do tego robota i pół dnia bez auta. Pewnie w 500 zł bym zamknął temat, lecz musiałęm zrezygnować z powodów finansowych.

Może teraz mi odpowiecie.

Czy nie lepiej to zrobić samemu? To wiadome i pewne, że trzeba robić kompletami, ale czy szczęk nie można np. przejechać papierkiem ściernym i odtłuścić? Żeby wyszło taniej, bo na Mazdę 323f GB z 1992r trochę drogo. W Clio II z 2000r. wychodziło taniej.

Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
westsider
Początkujący
 
Posty: 98
Zdjęcia: 81
Auto: Nie mam

07 Paź 2014, 11:46

To są hamulce - najważniejszy układ w samochodzie. Naprawiając sam możesz robić to wszystko co ogólnie jest przyjęte jako błędne , niefachowe podejście do naprawy , niezgodne z procedurami. W tym przypadku to Ty będziesz wylewał gorzkie łzy gdy Ci braknie drogi do zahamowania. Będziesz miał sam do Siebie pretensje. Gdy zlecisz naprawę mechanikowi on nie będzie miał litości. Wymieni wszystko bo daje gwarancję. Chce spać spokojnie. Co do odtłuszczania szczęk to widziałem już parokrotnie jak płyn hamulcowy dosłownie rozpuścił okładziny.Zrobiły się miękkie.
Nie odpowiadam na problemy na PW
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4948
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

07 Paź 2014, 12:12

Ok dzięki za odpowiedź.

Chyba znalazłem kompromis, po prostu jechać do mechanika ale mieć już swoje części. Tak najrozsądniej i taniej, bo wiem za co płacę i ile a reszta w rękach fachowca :)

Dzięki
westsider
Początkujący
 
Posty: 98
Zdjęcia: 81
Auto: Nie mam
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Dziewczyny na skutery - zakup jednośladu
    Skuter to idealny środek transportu dla tych, którzy chcą ominąć korki i nie korzystają z komunikacji miejskiej. Po niedawnej nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami, popularność małych motocykli gwałtownie wzrosła. ...
    Toyota bZ4X - SUV z bateryjnym, elektrycznym napędem
    Samochód bZ4X powstał na nowej platformie eTNGA, przeznaczonej specjalnie dla aut elektrycznych zasilanych bateriami. Jest to pierwszy model z nowej serii samochodów elektrycznych bZ (Beyond Zero). Nowy bZ4X ...