REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
Dla własnego bezpieczeństwa treść powinna być taka sama na obu umowach, jeżeli jest inne to de facto są to dwa różne dokumenty. Jeżeli chodzi o WK nie powinni tego wyłapać bo tego nie sprawdzają jedynie dane muszą się zgadzać.wadzik napisał(a):1. Treść dokumentów się różni, jego umowa to kopia z kalki, moja "obecna" to druk gotowy z internetu. Rozumiem, że w WK to wyłapią, robią skan, ksero? Dane się zgadzają, robione w dobrej wierze, ale wizualnie to dwie różne umowy.
Odbierz od niego oryginał, a jeszcze lepiej jak przygotujesz dwie identyczne umowy i jak się z nim zobaczysz to wystarczy żeby podpisał i będziesz miał wszystko tak jak powinno być.wadzik napisał(a):2. Zrozumiałem jak wielki błąd zrobiłem gdy oryginał orygiału nie był w mojej teczce. Tamten własciciel musiał ją "zawinąć" o co jutro będę się z nim kontaktował.
To raczej nie fałszerstwo bo dane zgadzają się na jednej i drugiej umowie tylko nieudolne ich napisanie. Nie kombinuj z pozbywaniem się auto bo jak je kupiłeś to i tak musisz zgłosić to do US.wadzik napisał(a):Rozumiem, że grożą nam kłopoty za fałszerstwo umów? Rozumiem, że w ekstremalnym przypadku pozbyłem się formalnie auta? Nie mam właściwego oryginału umowy.
Powinien zawiadomić na pewno TU (towarzystwo ubezpieczeń) o zbyciu pojazdu i przekazać im Twoje dane oraz zgłosić fakt sprzedaży do WK.wadzik napisał(a):Czy właściciel auta ma obowiązek zawiadomić o tym odpowiedni organ jeśli sprzedał auto? Czy facet nic nie musiał robić i według umów auto jest jego?