24 Maj 2016, 10:01
Kasa to nic, jak nie masz żadnego dokumentu, że umowa KS została unieważniona. Tamten, mając umowę KS, może iść do ubezpieczyciela i pokazać umowę i na jej podstawie wypowiedzieć umowę OC. Do ciebie, może przyjść pisemko od ubezpieczyciela o zapłatę składki. Ewentualnie w razie kolizji ubezpieczyciel może pójść po twoich zniżkach ( jeżeli masz ) albo jak będziesz chciał ubezpieczyć jakieś auto, to się okaże, że masz zwyżki za jakąś kolizję...A ty nie masz żadnego dowodu na to, że tego auta nie kupiłeś...Inna sprawa, to jak tamten zostanie złapany przez fotoradar, to pokazując umowę KS udowodni, że to nie on jechał wtedy tym samochodem, bo go sprzedał...tobie. I wtedy mandacik przyjdzie do ciebie. A ty w jaki sposób udowodnisz, że nie jesteś właścicielem pojazdu? Kolejna sprawa, to jak tamten popełni jakieś przestępstwo związane z tym samochodem ( np. kradzież paliwa ) to pokazując umowę KS całą odpowiedzialnośc zwali na ciebie.
Nie mając żadnego dowodu na to, że odstąpiliście od umowy KS będziesz miał ciężko wyjasnić te sprawy...
Na twoim miejscu zabiegałbym o to, żeby tamten przy tobie podarł umowę KS lub obaj sporządzcie pisemko o odstąpieniu od tej umowy.
Chodzi o to, żebyś miał w razie czego czym udowodnić, że nie jesteś właścicielem tego pojazdu.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...