Czyli wychodzi na to że jest to normalne zjawisko, no nic, pozostaje tylko z tym żyć
Jako ciekawostkę dodam że dziś podpiąłem
ELM327 pod OBD (wiem, zabawka, ale zawsze coś tam powie) i odczyty z czujnika w dolocie przy nie ruszanym samochodzie od 8 godzin pokrywają się z tymi z sensora temperatury zewnętrznej (czyli ten czujnik wydaje się działać prawidłowo), po 15-20 minutach jazdy w warunkach mocno miejskich w średniej temp zewnętrznej wynoszącej ~32-34'c w cieniu - temp w dolocie waha się między 46 a 49'c, przy nieco dłuższym odcinku do skrzyżowania potrafi nieco spaść poniżej tej granicy, czyli w trasie jest szansa że silnik nieco odzyska wigoru, ponadto podam wyliczenia programu Olivia Drive:
Średnie spalanie na biegu jałowym bez klimatyzacji: 0,95 - 1,00 l/h
Średnie spalanie z włączoną klimatyzacją: 1,36 - 1,40 l/h
Średnie spalanie przy prędkości 80 Km/h na piątym biegu BEZ włączonej klimatyzacji - 4,10-4,30 l/100
Średnie spalanie przy prędkości 80 Km/h na piątym Z klimatyzacją - 5,10-5,30 l/100
Procentowe obciążenie silnika bez klimatyzacji na biegu jałowym: 17-18%
Procentowe obciążenie silnika z klimatyzacją na biegu jałowym: 22-23%
Różnice są dość znaczne, jednakże komfort przede wszystkim i myślę że warto poświęcić na to te kilka złotych w skali stu kilometrów, poza tym ciekaw jestem na ile dokładne są te odczyty..
Szykuje mi się niedługo trasa rzędu 400 km w jedną stronę z kompletem osób i bagaży na pokładzie, stąd też moja dociekliwość, mam nadzieję że w trasie silnik złapie swoją prawowitą moc i nie będę musiał wyłączać klimatyzacji do wyprzedzania żeby zachować bezpieczną dynamikę
![Śmiech :lol:]()