bonifacy napisał(a): widać i można przeczytać , ale czy każdy w domowych warunkach to da radę zrobić ?
To raz. Dwa, warto się zastanowić czy warto się w to bawić wogóle...Owszem, są firmy, które takie rzeczy robią. Ale ów aku trzeba tam zawieść, wysłać, potem przywieść, zapłacić itd. A po roku aku padnie...Czy to się więc opłaca? Oprócz tego, to jest tylko nadlewanie słupków. Może się jednak okazać, że jest coś nie tak z połączeniem słupka z płytą. A kolega wspominał, że przez to ma problem z odpalaniem.
Dlatego napisałem, żeby wymienić na nowy.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...