Usportowiona sylwetka ok. 40tyś zl - IS250?

11 Wrz 2017, 19:09

Witam, poszukuje samochodu, można powiedzieć 4tego w domu (wszystkie są w codziennym użytku). Oczekuje od tego auta sportowej sylwetki, mocy min. 150km, poj silnika do 3l, auto użytkowane na niemieckich drogach więc 20/80 miasto/trasa. Budżet ok. 40tyś zł.

Auta, za którymi się rozglądam:
-IS250
-BMW Z4(za jaką jednostka się rozglądać?)
-Audi A4 Avant B7 (odpowiednio zrobiona spełnia moje oczekiwania sylwetki) B8 mały wybór w tych pieniądzach.
-Audi A5
-BMW serii 3 E90
-Audi TT ?
-Mercedes C klasa? W pakiecie stylistycznym AMG

Nie chcę: Seata cupry, focusa ST

11 Wrz 2017, 20:02

W Z4 rozejrzałbym się za nieśmiertelnymi 2.5/192 i 3.0/231
W ałdi a4 zostaje Ci praktycznie tylko 1.8T bo diesle na PD nie są dobrym wyborem
W A5 nie ma wartego uwagi benzyniaka a diesel do coupe pasuje jak joggery do faceta.
e90 spoko, szedłbym w jakieś przeliftowe r6, pewnie to samo co w z4
tt w sumie żadnego bezproblemowego silnika posiadać nie może
O mercach pojęcia nie mam

Dorzucisz troszkę i masz lexa is250. AR159 tbi jeśli jest "sportowa", brera tbi ale nie wiem jak z cenami. Saab 9-3, Laguna GT 2.0T.

11 Wrz 2017, 20:26

Najbardziej kusi mnie Z4, z aut które wymieniłeś Laguna GT stylistyka kompletnie nie ta, Alfy nie są brzydkimi samochodami, na pewno się wyróżniają lecz rezygnuje całkiem z tych modeli. Saab, 2.0T, Aero, podejrzewam bajka, wezmę te auto pod uwagę, IS250 również oglądałem póki co w sieci.
Chciałbym jeszcze zapytać czy takie a4 w 1.8T jedzie sprawnie? Posiadam Volvo XC90 3.2 benzyna 06' do porównania.

11 Wrz 2017, 23:05

W Audi TT I gen. bierz 1,8T lub 3,2, natomiast w drugiej tylko 3,2 zostaje
A4 1,8T - spoko ale gdzie ta usportowiona sylwetka? przecież to sedan albo kombi?

Czy jedzie sprawnie? tak sobie w stosunku do TT 1,8t czy 3,2 to jest muł konkretny, w sumie Z4 z R6 i prawie 200 koni czy ponad też wciąga go nosem.
On ma ok 9 sek do setki zdaje się, to trochę słabo.

Jak dla mnie TT i Z4 to jedyne sportowe auta, reszta to sedany z mocnymi silnikami.

A może Chrysler Crossfire? ale nie wiem jak ta jednostka 3,2 no i budżet na styk na początek produkcji.

12 Wrz 2017, 08:31

Ceny TT I gen. zaczynają się od powiedzmy 10tys, ktoś z was ma doświadczenie na temat kupna tego auta i ile trzeba zapłacić za dobry egzemplarz? Cena jest na korzyść dla TT względem Z4, która mnie bardziej przyciąga stylistyką. Lexus podoba mi się jako większe auto, to samo a4, dla mnie wystarczająco sportowa stylistyka(dwa wydechy, ciemne tylne lampy).

12 Wrz 2017, 16:56

TT 1 gen od 10 tys? to chyba pognite z kierownicą po prawej stronie

Nie ma opcji, moim zdaniem (bo kiedyś też szukałem) na 98 rok zwykłe 180 koni FWD trzeba mieć te min. 15-17 tys.
Na najstarsze 225 4x4 - to w sumie 20+ tys
Na te po 2000 r. to tak w sumie nawet 30 tys np 2003 rok 225 koni.
Roadstery są strasznie drogie ale i trzymają cenę tutaj to nawet czasem 40 tys trzeba

A już najdrosze są 3,2 Vr6 takie TT z tym silnikiem min 40 tys zł.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

13 Wrz 2017, 10:52

Sporo naczytałem się o IS250 i coraz bardziej podoba mi się te auto, może jesteście w stanie powiedzieć czy na przestrzeni 3-4lat auto może mocno stracić na wartości? Auta te w moim budżecie miałoby spokojnie 10lat, za jakiś czas je sprzedać chciałoby się w podobnej cenie.

13 Wrz 2017, 11:07

Piuke napisał(a):Sporo naczytałem się o IS250 i coraz bardziej podoba mi się te auto, może jesteście w stanie powiedzieć czy na przestrzeni 3-4lat auto może mocno stracić na wartości? Auta te w moim budżecie miałoby spokojnie 10lat, za jakiś czas je sprzedać chciałoby się w podobnej cenie.

Będzie tracić bardzo mało na wartości, a jak byś troszku dołożył żeby ustrzelić FL w aut to będzie więcej niż ok.

13 Wrz 2017, 13:12

IS mk2 w tym momencie mało co traci na wartości a duży wpływ na utratę przez 4 lata będzie miał głównie przebieg.

40 tys jednakże raczej na fajny egzemplarz nie starczy no chyba że coś z przebiegiem 250tys albo i większym tylko mówię tutaj o realnych przebiegach.

Jeśli chodzi o same auto to jest na prawdę mega komfortowe bo dobrze wyposażone czyt. wersji prestige ma wszystko co człowiek w tamtych czasach mógł sobie wymarzyć dodatkowo mega dobrze wykończony i wyciszony.
Jeśli chodzi o wygląd to na prawdę mimo upływu czasu auto wyróżnia się na drogach min na pewno też że ogólnie aut tych mało jezdzi w przeciwieństwie do aut z niemiec.

Czasami fajne egzemplarze są na lexus forum warto zajrzeć może akurat ktoś sprzedaje albo założyć temat że kupisz takie auto.

13 Wrz 2017, 16:53

Na co zwracać uwagę podczas przeglądania ogłoszeń? Auto kupię na 100% na terenie Niemiec ponieważ tu żyje.

Zobaczcie:
[link do mobile.de wygasł]

Lexus IS 250 Aut. Sport Line
Erstzulassung: 11/2005
Kilometerstand: 109.985 km
Kraftstoffart: Benzin, E10-geeignet
Leistung: 153 kW (208 PS)

Preis: 9.000 €

[link do mobile.de wygasł]

Lexus IS 250 leder xenon pdc klimaautomatic alu !!
Erstzulassung: 08/2007
Kilometerstand: 100.000 km
Kraftstoffart: Benzin
Leistung: 153 kW (208 PS)

Preis: 9.900 €

Jedne z tańszych 250tek przy których się zatrzymałem.

13 Wrz 2017, 17:41

Jeśli chodzi o podane auta to nie wiele widać zdjęcia robione kalkulatorem

Nie wiem czy zle widzę czy w tym drugim nie ma spryskiwaczy lamp? A xenony widzę ma, ale nie jestem pewien zdjęcia masakra...

Jeśli chodzi o auta z ogłoszeń to uważaj na ogłoszenia turków od osoby prywatnej w Niemczech ciężko kupić zazwyczaj zostawiane są auta u dealera nie ma zasady grunt to dobrze obejrzeć, sprawdzić auto na miejscu.

Ogólnie patrząc na przebiegi to na prawdę te auta są tanie więc uważaj.

13 Wrz 2017, 18:00

Jasny to chyba wszyscy widzą że prawe przednie i tylne drzwi malowane. Całkiem inny kolor

Ciemny lepiej wygląda ale jakość zdjęć pozostawia wiele do życzenia

Mateq napisał(a):Nie wiem czy zle widzę czy w tym drugim nie ma spryskiwaczy lamp?

źle widzisz, przecież są spryski

13 Wrz 2017, 22:54

Może inaczej ze zdjęć to jest trochę takie wróżenie z fusów jeśli coś było malowane i widać to przykładowo już na zdjęciach chociaż czasami kąt padania światła itd potrafią zmylić to nie rezygnuj z takiego auta bo ciężko jest kupić auto 10-12 letnie z oryginalnym lakierem, ba w każdym ogłoszeniu masz podany numer telefonu wypytaj o szczegóły i nie wiem jak Ty, czy inni na forum ale ja przeglądając ogłoszenia robię sobie przykładowo listę po czym do każdego dzwonie wypytuje i często właśnie już po rozmowie dużo wiem i często jest tak że po takiej rozmowie rezygnuje.

Prawda niestety jest taka że często trzeba przymknąć oko na jakieś tam drobne rzeczy typu malowany błotnik, maska, wymieniana przednia szyba bo nigdy auta nie kupisz, a na salonowe Cię nie stać.
Oczywiście jeśli było coś poważniejszego to oczywiście trzeba rezygnować ale takie rzeczy najczęściej wychodzą przy oględzinach i jeśli nie znasz się to wez ze sobą osobę która coś się zna żebyś każdego oglądanego auta nie dawał do serwisu na samym początku bo to też kosztuje a samo obejrzenie własnym okiem też dużo daje.

To tyle.

@ Kao jeśli chodzi o biały to widać jednakże jest to kolor ciężki do pomalowania, po za tym w Niemczech jeśli chodzi o takie sprawy to lakiernicy/blacharze mogli by się uczyć od naszych bo tam niestety robi się takie rzeczy trochę na odpierdziel.

14 Wrz 2017, 06:39

Mateq napisał(a):@ Kao jeśli chodzi o biały to widać jednakże jest to kolor ciężki do pomalowania

no akurat dla mnie tego nie musisz mówić

kwestia korugacji kolory ale jezeli lakiernik nie potrafi tego robic to sie maluje dodatkowo 2 błotniki na "zapyłke" i jest git.

Mateq napisał(a):po za tym w Niemczech jeśli chodzi o takie sprawy to lakiernicy/blacharze mogli by się uczyć od naszych bo tam niestety robi się takie rzeczy trochę na odpierdziel.

to Ty francuzów nie widziałeś

ale fakt polscy blacharze i lakiernicy są na wysokim poziomie i nie wiem ktory kraj w europie jest mu bliski pod tym względem

14 Wrz 2017, 10:35

no akurat dla mnie tego nie musisz mówić kwestia korugacji kolory ale jezeli lakiernik nie potrafi tego robic to sie maluje dodatkowo 2 błotniki na "zapyłke" i jest git.

No swego czasu jak miałem autko w tym kolorze dwóch lakierników a raczej pseudo lakierników nie podjęło się

to Ty francuzów nie widziałeś ale fakt polscy blacharze i lakiernicy są na wysokim poziomie i nie wiem ktory kraj w europie jest mu bliski pod tym względem

Swego czasu pracowałem we Francji i raz znajoma oddała autko bo element odstawał to nawalili jakiegoś kleju bo nie mieli zaczepów i resztę za silikonowali klejem sanitarnym

Dla mnie to był szok ale tam już nie oczywiście to był jakiś partacz

W jakim regionie mieszkasz/pracujesz we Francji?