Uszkodzenie lakieru samochodu. Proszę o poradę.

20 Lis 2017, 13:56

Witam. Ostatnio uszkodziłem lakier na masce samochodu będąc na myjni. :cry: :cry: :cry: Macie jakieś pomysły żeby to zamaskować. Ewentualnie czy opłaca się to robić u lakiernika i czy efekt będzie na tyle dobry że nie będzie widać że coś było? Jestem amatorem. Za wszelkie niedociągnięcia przepraszam, to mój pierwszy post.Pozdrawiam.
macko321321
Obserwowany
 
Posty: 1
Przebieg/rok: 6tys. km
Auto: Fiat Albea
Silnik: 1.2
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2004

20 Lis 2017, 14:34

Widać że zszedł bezbarwny lakier i żeby to dobrze zrobić to raczej całą maskę trzeba by było malować. Uszkodzenia masz w trzech miejscach.

Czym to uszkodziłeś na myjni, widać na środku jakieś zarysowanie?
Kacper
Forumowicz VIP
 
Posty: 6842
Zdjęcia: 3348
Miejscowość: Warszawa - okolice
Prawo jazdy: 14 09 1997
Auto: Volvo S40
Silnik: 2.0 140KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

20 Lis 2017, 23:42

Lakiernik zrobi to tak że nie będzie śladu, chałupniczo to tylko naklejki wchodzą w grę :oops:
fate
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 744
Miejscowość: krs/wwa
Prawo jazdy: 0- 0-2007
Przebieg/rok: 13tys. km
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna

21 Lis 2017, 00:10

macko321321 napisał(a):Ewentualnie czy opłaca się to robić u lakiernika i czy efekt będzie na tyle dobry że nie będzie widać że coś było?
lakiernik zrobi że będzie wyglądała jak nowa ( no chyba że coś spartoli).

Kacper napisał(a):Czym to uszkodziłeś na myjni, widać na środku jakieś zarysowanie?
maska jest mocno podatna na uszkodzenia od kamyków, lakier na fiatach nigdy nie był dobrej jakości a podejrzewam że w tym już nie jest nawet oryginalny więc ciśnienie wody zrobiło swoje.

Teraz tylko te uszkodzenia będą się powiększały bo pod lakier bezbarwny będzie podchodzilo powietrze i woda
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16555
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

05 Gru 2017, 00:28

Jeśli lakier nie oryginalny to lakiernik dał pupy i tyle. Złe proporcje klaru i zbyt długo czekał z bezbarwnym gdy psiknął bazę. Jeśli to oryginał to Fiat już tak ma. Idzie to naprawić o ile dorwie się do tego ktoś kto się zna ale tak naprawdę będzie to koszt identyczny z polakierowaniem całej klapy.
Weź sobie papier P3000 i na mokro z dużą ilością wody przematuj to trochę ale bez nacisku na miejsca w ktorym nie ma już bezbarwnego tylko na brzegach. Osusz to, odtłuść np. benzynka estr. i psiknij lakierem bezbarwnym tak by zalać to trochę. Do wiosny przehulasz apo tem pomyslisz co dalej. Koszt 12zł (bezbarwny + papier). Będzie gwarancja że bezbarwny nie będzie się dalej podnosił.
speedyrider
Początkujący
 
Posty: 162
Zdjęcia: 5
Miejscowość: Łomianki
Prawo jazdy: 19 07 1985
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Taczka
Paliwo: Inne
Typ: Inny
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2017