Uwaga,bo się zaczyna..!

02 Lip 2010, 21:33

A widzisz inne miejsce? nawet jeśli byłoby roczne czy paromiesięczne to jego miejsce jest na złomie.
Ewentualnie na części.
Samochody zalane nawet po osuszeniu nie nadają się do eksploatacji.
I powstrzymaj się przed obrażaniem ludzi

03 Lip 2010, 10:39

andrewb25 napisał(a):fucking idiot

??

03 Lip 2010, 10:40

znajomej zalało citroena, rozebrali do gołej blachy to co dało się wyprać -chemicznie to wyprali, to co trzebabyło wymienić - wymienili , złożyli , i jeżdżą dalej, jak ktoś kupi to nawet wiedział nie będzie. Nikt nie odda takiego auta na zlom po powodzi , NIKT !!!!!! bo wolał będzie naprawić i sprzedać. Tyle ode mnie

03 Lip 2010, 11:09

Nikt? nawet jakby zalało mi miesięczne 308 to co najwyżej potem sprzedałbym go na części.
Dostaję kasę z ubezpieczenia a co się stanie z wrakiem to już nie mój problem.
A nie informowanie o tym, że samochód był zalany to cwaniactwo i chamstwo.
Nie wiem jaki był to Citroen ale doprowadzenie w miarę nowoczesnego modelu do stanu używalności to bardzo duże koszta, instalacje elektryczne i cała mechanika do wymiany.

03 Lip 2010, 13:08

jak ktoś płaci AC to OK, ale przy 5-6 letnich autach już nie wszyscy płacą AC (nie mowiąc o autach 10-12 letnich których jeździ masa po polsce) , tylko OC, także dostaniesz kupe......
i wtedy zaczyna się czyszczenie i picowanie , każdy ta zrobi KAŻDY!!!
a citroen jeździ i ma się dobrze ..z tego co pamiętam to jest berlingo...z 2003r.

03 Lip 2010, 14:09

U mnie nawet przy 16 letnim samochodzie płacimy AC więc trudno mi sobie wyobrazić jak to jest bez jego braku ale nawet jeśli nic nie dostaniemy to lepiej kupić inny samochód a wrak po azalniu ew. sprzedać na części lub potraktować jako ich dawcę.
Dalej uważam, że sprzedając taki samochód który został zalany trzeba KONIECZNIE poinformować o tym jego przyszłego właściciela.
Zatajenie tego faktu bezpośrednio zagraża bezpieczeństwu jazdy.
Ciekawe ile jeszcze to Berlingo pojeździ, nie trzeba daleko szukać by trafić na takie posty:
"ja tam kiedyś czysciłem passata b5 po powodzi. silnik był ok jakieś tylko tam czujniki wymienił mechanik a ja wydzierałem wszystkie tapicerki itp. dosłownie tylko blacha została wszystko ładnie zostało wyprane i wysuszone i po złozeniu wydawało sie ok ale juz po2 dniach jak auto stało na słoncu to było czuc lekki smrodek. po tygodniu nie dało się wejśc do auta po tygodniu przestał działać wyświetlacz na zegarze od kilometrów, gdzieś po miesiący climatronik a po 2 tyś km dosłownie rozleciały sie łożyska i przegłuby auto było z roku 2002 i kosztowało we włoszech 300euro... w polsce zostało sprzedne za 8tyś chandlarzowi mimo iż wiedział że było zalane ahha najwazniejsze odam tylko że auto było zalane tylko do dzwi siedzenia i deska nie były nawet chlapnięte jakos nie moge sobie wyobrazić auta zalanego do połowy "

03 Lip 2010, 17:15

sam byś go kupił za 300 euro, i ja też bym go kupił.
ja mam auto 6-letnie i nie płacę żadnego AC jak i większość ludzi
kto chce niech płaci, za 16-letnie auto płacisz? to pewnie składkę masz w wysokości wartości auta albo przewyższającą

ale w sumie mamy wolny kraj