21 Sie 2010, 20:30
Wypadki śmiertelne to w raz z postępem w motoryzacji dość częste zjawisko i nawet w naszych rodzinach zdażają się gęsto przeżyłam taki wypadek z kierowcą, który jeżdził bardzo dobrze i dobrej klasy samochodem. zgubiła go chęć szybkiego powrotu do domu. z prędkością 150 km na zwykłej polskiej drodze nie wróży nic dobrego i aż dziw bierze, że - pomimo tak częstych wypadków śmiertelnych - kierowcy dalej jeżdzą jak szaleni po naszych marnych drogach i nawet krzyże przy drogach nic dla nich nie znaczą. A czasu minionego nikt nie wróci, śmierc to koniec - nie zdążysz pocałować bliskich na pożegnanie. nie zdążysz nawet pomyśleć, w trzy sekundy runie cały twój świat. i wszystko to, czego dokonałeś lub chciałeś dokonać. więc dobra rada na koniec - oglądnij w internecie wypadki śmiertelne na drogach, a jestem pewna, że noga nie dociśnie pedału gazu gdy będziesz na drodze.
Ostatnio edytowany przez
technol72, 22 Sie 2010, 13:13, edytowano w sumie 1 raz