26 Lut 2010, 12:28
W obecnym okresie zimowym nasze drogi są naprawdę zdradliwe. W dzień jest temp. plusowa, która topi śnieg i drogi sa mokre, a w nocy to marznie i robi sie ślisko. Tak więc czarny asfalt w nocy i nad ranem jest zdradliwy. Potwierdzają to donosy o kolizjach, w których uczestniczy nawet po kilka aut. Jeżeli ktoś musi jechac w nocy bądz na ranem, to trzeba uważać. A szczególnie na takich odcinkach, gdzie droga biegnie przez lasy i pola. Uważać nalezy także na wiaduktach. Tylko dzisiejszej nocy wyjeżdżałem do kolizji aż 9 razy, z czego 7 razy to kilka samochodów. Problem pojawia się w momencie, jak auto przed nami zaczyna hamować, bo chce skręcić. Wówczas samochód który jedzie za nim równiez zaczyna hamowac i okazuje się, że jezie dalej. I tak jest z trzecim i czwartym i następnymi. Efektem jest to, że samochody zatrzymują się w bagażnikach poprzedników.
Problem pojawia się również na zakrętach - zbyt szybka jazda i hamowanie na zakręcie, żeby się wyrobić.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...