Dzisiaj natrafiłem na dość ciekawy artykuł dotyczący obliczania składki w tej firmie ubezpieczeniowej. Okazuje się, że firma naciąga swoich niedosżłych klientów na zapłacenie składki za ubezpieczenie, którego się nie zawarło. Chodzi o to, że
Proama uważa, że jak ktoś robił kalkulację składku tej firmy, to zawarł umowę ubezpieczenia, mimo, że się tego nie zrobiło, a tylko sprawdziło wysokość składki. Dotyczy to także rozmów telefonicznych.
Sprawą zainteresował się rzecznik, ponieważ wpływało do niego wiele skarg na tą firmę.
[link do Onet wygasł]
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...