REKLAMA
Już w Niedzielę Dzień Wszystkich Świętych, a już dziś od samego rana policja prowadzi popularną "Akcja Znicz".
Pamiętajmy, że dziś, jutro, a nawet w poniedziałek będzie wzmożony ruch na drogach. Na nasze drogi wyjadą kierowcy, którzy w ciągu roku najdalej jechali do koscioła w niedzielę, albo wyjeżdżali samochodem na drogę jeszcze rzadziej. Na drogach napewno będą korki, a jak wiadomo, prowadzi to do zdenerwowania niecierpliwych kierowców. A to z kolei prowadzi do kolizji. Kierowcy będą chcieli również jak najszybciej wrócić do domu, a to z kolei prowadzi do wypadków.
Policja zapowiedziała, że w tym roku zwróci szczególną uwagę na pieszych i na to, jak kierowcy zachowują się względem pieszych. Będą karali najwyższymi mandatami za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu, za wyprzedzanie na pasach będą zabierali prawka. Największe mandaty i zabieranie prawka będzie też za przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Prawko będzie zabierane nie tylko za przekroczenie o 50 km/h prędkości w terenie zabudowanym. Będzie ono zabierane również za przekroczenie prędkości poza terenem zabudowanym - w tym przypadku decyzję będzie podejmował policjant - będzie to zależało od tego o ile ta prędkość została przekroczona, w jakim miejscu i w jakich warunkach. O alkoholu pisać chyba nie trzeba, bo tu policja jest bezwzględna.
Uważajmy na idiotów za kierownicą i na tych "niedzielnych" kierowców - oni wyjeżdżają samochodami kilka razy w roku i to w króciutkie trasy- do kościoła, do sklepu. Jadąc dalej będą jechali bardzo ostrożnie, a więc powoli i będą wykonywali niepewnie niektóre manewry. Zachować należy wówczas nie tylko ostrożność, ale przede wszystkim cierpliwość. Jej brak jest najczęstszą przyczyną kolizji w tych dniach.
POLECAMY W dzień Wszystkich Świętych jeździmy spokojnie i bez nerów
Tak więc drodzy forumowicze - noga z gazu i o wiele wiele więcej cierpliwości i wyrozumiałości niż zazwyczaj. Jak widzisz wariata, to daj mu spokój - niech idiota jedzie - może sam się rozwali po drodze, bez czynienia szkody innym. Nie prowokuj go, niech jedzie.