W nowszych modelach BMW serii F przede wszystkim problem był z łańcuchem rozrządu - potrafił się zerwać niezależenie od przebiegu, a objawy jego wadliwości są naprawdę niełatwe do zauważenia. Problem dotyczył zarówno silników 2.0, jak i 3.0 (łańcuch w nich jest ten sam). Kolejnym utrudnieniem jest fakt, że łańcuch jest z tył. Nie jest jednak prawdą, że trzeba wymontowywać silnik, żeby go wymienić; wystarczy wyciągnąć skrzynię, co jest znacznie prostsze. Przy samochodzie 40.000km raczej nie musisz się tym specjalnie przejmować, ale weź to pod uwagę, jakby auto zbliżyło się do 100.000km.
Bardziej problematyczne mogą być same wtryskiwacze, które niestety są bardzo słabej jakości, a żeby było zabawniej, to w benzynie są dużo gorze, niż w dieslu, ale nie o benzynie temat, to nie będę sobie strzępił palców
![:)]( "Uśmiechnięty")
.
BMW serii F niestety nie mają też koła zapasowego i nie ma nawet na nie miejsca pod podłogą. Jest to dosyć problematyczne, jeśli sporo jeździsz w trasy. Opona typu Runflat to też takie sobie rozwiązanie: droga, ciężka, znacznie mniej komfortowa i nie wszędzie można ją zamontować/zdemontować, a na koniec nie można nią zbyt daleko jechać bez ciśnienia.
Z mojego prywatnego doświadczenia poradzę Ci, że jak już kupisz BMW, to pamiętaj, żeby lać w niego olej prawdziwie syntetyczny, a nie hydrockrak, który w Polsce jest oznaczony jako "Full Synthetic". Hydrockrack to olej, który owszem - ma parametry syntetyka, ale bardzo szybko je traci. Niestety oryginał BMW, czy większość popularnych olei na rynku to hydrocrkacki, więc polecam Ci rozeznać się w temacie.
Kolejny istotnym elementem jest jakość paliwa (szczególnie dla wtryskiwaczy). Do M57 lepiej lać diesla premium. Nie jest wiele droższy, a niesie ze sobą pewne profity, które wydłużą życie nie tylko wtryskiwaczy, ale też samego silnika (bardziej optymalna praca), jak i DPF.
Poza tym BMW serii F, jeśli masz fotele tzw. komfortowe, to nie oferuje jakoś przesadnie dużo miejsca z tył. Jeśli mają podróżować 4 dorosłe osoby, to na długiej trasie poczują lekki dyskomfort brakiem miejsca na nogi (moje prywatne spostrzeżenie).
Seria F jest jednak bardzo ładna i super wykończona. Kombi do tego ma w większości zawieszenie samopoziomujące na tylnej osi, co super się sprawdza, gdy załadujesz auto bagażem i ekipą.
Na oględziny polecam pojechać z kimś, kto ma dostęp do progarmu ISTA i potrafi nim sprawdzić takie rzeczy, jak ładowanie turbosprężarki, korekcję wtrysków, czy też sprawdzić ogólne błędy. BMW ma tą przypadłość, że z byle powodu nie wyrzuca komunikatów na desce rozdzielczej, więc może coś w aucie siedzieć, a nie będziesz o tym nawet wiedział (szczególnie ma to znaczenie, jak auto było naprawiane i któryś moduł został niewłaściwie podmieniony i zakodowany). Auto owszem, ma dużo elektroniki, ale ona jest dla kierowcy, a nie przeciwko niemu. W Polsce sporo warsztatów ogarnia już bardzo dobrze ten model (łacznie z kodowaniem modułów, czy wieloma naprawami).
Polecam skupić się na fajnym wyposażeniu auta: tzw. komfortowe fotele, aktywny tempomat, listwy z listy opcji, a nie podstawowe, sportowa kierownica, czy nawet pakiet M, który wizualnie znacznie poprawia wygąd. Odradzam biedne wersje, bo później nieco trudniej sprzedać auto, a jak pewnie się domyślasz, jak ktoś kupuje BMW, to jednak patrzy za tymi bogatszymi wersjami. Przed zakupem koniecznie rozkoduj
VIN i sprawdź, czy była w nim duża navi, bo aktualizacja wymaga kodu VIN - jeśli navi pochodzi z innego auta (a nie ma do niego VIN), to później nie będziesz mógł wgrać nowych map.
Nie skupiaj się tylko na 525d. 530d jest też bardzo dobre i nie spali wiele więcej. Do tego można trafić na 530xd (4x4). Te modele też będą pewnie lepiej wyposażone. Jeśli chcesz coś naprawdę fajnego - 535d. 3,0 diesel + dwustopniowe turbo. Fenomenalny napęd - dynamiczny i oszczędny.
Na koniec... Nie patrz na ceny części ASO, bo jest naprawdę drogo. Zamienniki (często firm produkujących na pierwszy montaż) są bardzo dobrej jakości kosztują sporo mniej. Ogólnie jednak seria F jest relatywnie droższa od serii e, jeśli chodzi o podstawowe elementy eksploatacyjne.
Co do skrzyni jeszcze... Gdzieś czytałem, że mechatronic skrzyni (płyta sterująca) nie regeneruje się tak łatwo jak w serii e, także jeśli jest coś ze skrzynią, to lepiej sobie darować, chyba, że cena jest zauważalnie znacznie niższa.
.
