Uzywane vs nowe, sportowe

01 Wrz 2010, 19:46

Witam,
Co byscie wybrali nowego nissana 370z czy powiecmy 5/6 letnie auto sportowe typu porsche gt3, ferrari 360.
tak sie zastanawialem jaka opcja byla by lepsza,sa argumenty typu spalanie, 370z pali jakies 13l porsche nie jes duzo gorsze okolo 15/16l jesli chodzi o gt3, a zwykla carrera s spali okolo 10l !
Jak myslicie ktora opcja lepsza?

01 Wrz 2010, 19:49

Myślę, że jak kogoś stać na Ferrari to się spalaniem zbytnio nie przejmuje... Wakacje się czasem nie skończyły?

01 Wrz 2010, 19:50

Co byscie wybrali nowego nissana 370z czy powiecmy

Powiedzmy.

Wiadomo, że lepiej kupic Prosiaka ale cięzko o dobrą sztuke, która ma 6lat.

911 GT3 na pewno nie pali 15l a raczej 20-25l.

17l to mi pali Legacy 3.0 wolnnyssak 260koni.

[ Dodano: 1 Wrzesień 2010, 20:53 ]

Kubuch napisał(a):Myślę, że jak kogoś stać na Ferrari to się spalaniem zbytnio nie przejmuje... Wakacje się czasem nie skończyły?

Czasem się przejmują, bo uwierz mi jezdzenie na stacje co 200km nie jest wcale przyjemne, wiem to z autopsji i wcale nie chodzi tutaj o kwestie finansów a poprostu paprania się i stary czasu.

01 Wrz 2010, 19:55

Ja wolałbym używane autko . Z tych co podałeś to chyba wziołbym 360.
A może luksusowe coupe np. Bentley Continental GT to ma chyba 560km .

01 Wrz 2010, 23:10

Uahahahahaa

Faktycznie Bentley Continental GT jest w cenie Nissana 370 Z i wcale tak dużo nie pali.

Kubuch napisał(a):Wakacje się czasem nie skończyły?

I wszystko jasne

02 Wrz 2010, 00:12

spartan napisał(a):Witam,
Co byscie wybrali nowego nissana 370z czy powiecmy 5/6 letnie auto sportowe typu porsche gt3, ferrari 360.?

Zdecydowanie lepszą opcją byłby Nissan 370z a to dlatego, że w cenie Nissana 370z nie kupisz 5 czy 6 letniego Ferrari 360. Nie wiem jak jest z podanym przez Ciebie Porshe - to mnie akurat nie interesuje bo samochody Porshe nie za specjalnie mi się podobają.

02 Wrz 2010, 08:57

Nissan 370Z to niezła fura, niejedno Porsche potrafi zawstydzić

Bierz nowego, przynajmniej masz pewność że nie bity i nie katowany (co się sportowym samochodom często zdarza). Naprawa tłuczonego Porsche za prawie 200tys. zł jest szalenie opłacalna, stąd duże prawdopodobieństwo na spotkanie jakiegoś odpicowanego wraka. Porsche jest świetne, ale tylko jeśli masz pewność co do jego historii, jeśli szukasz samochodu za 170-200tys. trochę szkoda się bawić w używane, bo za tą cenę możesz mieć nowe sportowe bardzo dobre autko (370Z, Lancer EVO, Impreza WRX, BMW 135i itp)