REKLAMA
Cześć!
Na wiosnę chcę kupić auto typowo do zabawy, na letnie przejażdżki. Na pewno będzie do V8, budżet do około 60tys. Ewentualnie do lekkiego nagięcia.
Zastanawiam się między E60 545/550 (koniecznie m pak), CLSem W219, E55AMG. Gdzieś w tle przewija się jeszcze jakiś wolnossący amerykaniec lub E63.
E60 miałem okazje jechać, mustangiem również. Niestety, nie mam w ogóle doświadczenia z mercedesami, więc tu się za wiele nie wypowiem.
Z góry odpada Audi, Jaguar czy M5 E39, gdyż te auta po prostu mi się nie podobają.
Chętnie posłucham Waszych rad, opinii i doświadczeń. W co warto uderzyć, czym warto się zainteresować? A może jeszcze coś innego? Cholernie podoba mi się CLS, aczkolwiek środek zdecydowanie na plus dla E60. Za to E60 teraz na drodze znajdziesz w każdym kącie. A co z E55 AMG? Warto?
Z wyposażenia zależy mi na szyberdachu oraz naprawdę wygodnych siedzeniach. Czasem plecy dają o sobie znać.
Chętnie poznam Wasze zdanie i zapraszam do dyskusji