Van dla 7-8 osób (11 tys. zł)

16 Kwi 2012, 16:28

Witam,

Chciałbym świadczyć przewóz osób bez dodatkowych uprawnień dla 7-8 osób.

Na początek szukam sprawdzonego modelu do 11 tys. zł, koniecznie diesel.

Jakich marek i modeli szukać?

Pozdrawiam.

16 Kwi 2012, 17:15

[link do oferty na Allegro wygasł] może jakies t4?

16 Kwi 2012, 17:17

Szukasz czegoś pokroju minibusa czy vana?
Może tak stara ale sprawdzona konstrukcja?
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

16 Kwi 2012, 17:25

Może być minibus - ważne żeby było 7, a najlepiej 8 osób.

16 Kwi 2012, 17:37

To najlepiej coś pokroju własnie Transita lub T4,może być też Vito do małych poprawek.
[link do oferty na Allegro wygasł]

16 Kwi 2012, 22:01

Pamiętaj aby nie kupić samochodu, który ma więcej niż 9 miejsc, bo będzie się liczył jako autobus.

Moim faworytem jest T4 diesel.

16 Kwi 2012, 22:05

Litości, wszystko tylko nie T4 TDI- jakość tragiczna, no chyba, że pierwszy właściciel wymienił pół samochodu wtedy może i nie będzie się psuł( wiem, że zaraz fani VW zaczną mnie wyzywać od najgorszych ale polecam skorzystanie z wyszukiwarki żeby dowiedzieć się dlaczego mam takie a nie inne zdanie).
Vito i Transit niby mniej awaryjne ale równie słabo zabezpieczone przed korozją.
Szukaj wśród vanów może być nawet Sharan bo części tanie i szeroko dostępne, podobnie Espace.

17 Kwi 2012, 04:06

No w przypadku T4 może być ciężko znaleść wmiare zachowany egzemplarz.

17 Kwi 2012, 05:50

Okej, dzięki za info

Sharan i Escape mają chyba mniej miejsc siedzących :>

17 Kwi 2012, 07:42

Ten sposób zarobkowania już niedługo (jakoś teraz ta ustawa wchodzi) będzie nielegalny - nawet był szum bo obejmowała też auta dla nowożeńców.

Nie wiem czy skupiałbym się na marce, ale powiem poważnie takiego auta szukałbym wśród niemieckich domów seniora. Busy z takich miejsc często mają przebiegi niższe od średnich i często są wyposażone w "pomagacze" do umieszczenie w nich staruszków /inwalidów (co przy zarobkowym wożeniu ludzi może być zaletą).
Ostatnio nawet widziałem takie Ducato małe gdzieś, nawet jakoś w tej cenie.

17 Kwi 2012, 13:28

Jasiek90 napisał(a):Litości, wszystko tylko nie T4 TDI- jakość tragiczna, no chyba, że pierwszy właściciel wymienił pół samochodu wtedy może i nie będzie się psuł

Ten znowu te swoje mądrosci,typowy wół roboczy który ma silniki tak żywotne jak stare mercedesy,jezdzi ich tyle ze aż się zygac chce ale jakosc tragiczna i w ogóle awaryjne.
Nie znam chyba zadnej innej osoby oprócz ciebie która by krytykowała ten samochód,to że twój się sypał to nie znaczy że wszystkie inne również.

17 Kwi 2012, 16:59

To, że on się sypie jak choinka na wiosnę potwierdzają nawet niemieckie statystyki usterkowości które jak wiadomo są mocno tendencyjne na korzyść ich produktów.
Wiadomo, że w przypadku używanych dużo zależy od poprzedniego właściciela i trudno mówić o awaryjności ale naprawdę, żeby powiedzieć, że ten samochód jest bezusterkowy to trzeba chyba mieć naprawdę niskie wymagania względem stanu technicznego.
Ekipą budowlanym i rolnikom pewnie mało rzeczy przeszkadza bo ważne żeby ruszał z miejsca ale jak ktoś kiedyś płacił za tą fuszerke koło 100tys. zł to oczekiwał czegoś więcej.
Bo rzeczywiście nigdy nie miał awarii która wymagała by wzywania lawety.
Kumpla ojciec też miał T4 tyle, że 2.4D i również narzekał, tyle, że akurat jego przykładu nie będę przywoływał bo on kupił używany egzemplarz, w dodatku dość wiekowy.

17 Kwi 2012, 17:19

Jasiek90 napisał(a):Kumpla ojciec też miał T4 tyle, że 2.4D i również narzekał, tyle, że akurat jego przykładu nie będę przywoływał bo on kupił używany egzemplarz, w dodatku dość wiekowy.

Ty jak zwykle przytaczasz przykłady kolega ojca wujka syn itd. Weź dzieciaku nie wzoruj się na tych bzdurach co młotki piszą w internecie - mają całe g... własnego doświadczenia i biorą przykład od innych takich samych znawców, onetu czy tvnturbo. Sam nie przepadam za VW, ale T4 to całkiem dobre auto. Miałeś kiedyś multivana 2.5 d ? - to świetny samochód i nie ma za bardzo co się w nim psuć w przeciwieństwie do twojej 407.

17 Kwi 2012, 17:29

Tak, rodzicielka do pracy kupiła T4 1.9TD w 1996r.
8 lat eksploatacji i 408tys. km chyba upoważnia do wydawania opinii na temat samochodu.
Pisałem o tym nie raz więc poszukaj sobie bo znów nie zadałeś sobie trudu i od razu zacząłeś mnie atakować personalnie.
Pozdrawiam.

17 Kwi 2012, 17:38

Nie miałem ochoty szukać tej informacji w tej kupie bzdur co wypisałeś.
Jak sam napisałeś samochód przejechał ponad 400k km, więc to normalne dla tego silnika i jeszcze długo powinien pojeździć. Pamiętaj, że nie kieruj się tym co inni mówią, tylko własnym doświadczeniem bo ludzie lubią bajki wciskać. I nie atakuję Cię, tylko reaguję, kiedy pierdoły wypisujesz.