Ok widzę że nie ma dyskusji wspólnej na tym forum, tylko beznamiętnie trzeba wybierać to co inni polecają?
Zapominacie tylko że z autami to nie tak jak z winem im starsze tym lepsze, dlaczego np właściciele Astry H nie kupią sobie F? skoro kiedyś były takie trwałe auta? Dlaczego zamiast Audi A4 B7 ktoś nie wybierze Audi 80?
Albo zamiast BMW E90 - BMW E36? no bo to są stare auta z nalotami 400-500 tys nadające się do remontów.
A skąd się bierze to że sporo osób szuka aut wg rocznika i przebiegu? Gdyby w PL przebieg był realny to jest to 100% wyznacznik stanu auta.
problem tylko taki że przebieg jest kręcony.
Ale G V będzie miał mniej nalotu i właścicieli niż 3-4 lata starszy G IV 1,8T który z zasady jest tańszy i ulobiony przez młodych właścicieli.
Wątpie by ktoś kogo ledwo było stać na takie auto, zalewał je Motulem i serwisował w ASO VW.
Katowanie silników do czerwonego pola na zimnym, bez zmian oleju itd to typowe dla takich jednostek i aut.
Poza tym warto prześledzić fora techniczne - problemy z takimi autami to w 80% stare VW/ Ople/ Fordy lata 90 czy BMW E36 np
A to coś nie odpala, trzeszczy, zapieczone hamulce, nie ma mocy itd.
Wiec straszenie FSI - no ok to nie jest rewelacyjny silnik ale czy między 1,8T a 2,0 FSI serio będzie taka różnica? to nie są auta z salonu.
Mi nie chodzi o jeden czujnik za 200 zł ale o regeneracje maglownicy, o inne czujniki zaworki itd, przeguby, łożyska, tłoczki i robi się 2 tys a nie 200 zł.
Pomijam już fakt że G IV bazuje na innej stylistyce, płycie i rozwiązaniach technicznych i jest dużo prymitywniejszym autem od G V. a do tego przestrzeń i komfort jazdy, rozstaw osi itd.