Witajcie,
stoję przed dylematem dość sporym, bo teoretycznie segment B/C jest najbardziej popularnym, a ja się we wszystkich opcjach zdążyłem już trochę pogubić.
Planuję wymianę wysłużonego (choć całkiem dobrze jeżdżącego do tej pory) Volvo S40 na coś trochę poręczniejszego, młodszego i przede wszystkim - nie wymagającego ciągłego dłubania. Pomijam kwestię kosztów, chodzi o czas, którego nie mam na wieczne grzebanie pod maską albo użeranie się z mechanikami.
Auto ma służyć głównie do miasta - jakieś 80% + okazyjnie trasy po 200-300 km w jedną stronę. Diesle odrzuciłem więc z miejsca.
W ciągu najbliższego czasu z rodziny 2+0 zrobi się najpewniej 2+1, więc chciałbym aby żona miała możliwość sprawnego i bezpiecznego poruszania się do pracy (teraz) lub do wożenia naszej pociechy (później)czy czego tam jeszcze będzie potrzebować, jednocześnie w komfortowych warunkach, bez jakiejś kosmicznej dynamiki. Od przyspieszeń mam motocykl.
Zależało by mi, aby to było trwałe auto "na lata" (choć wiem, że teraz się już takich nie robi), jeśli pożyje sobie spokojnie te 5-6 lat w ramach kosztów eksploatacyjnych, to będę zadowolony. Każdy dodatkowy rok to już będzie po prostu szczęście
![Wink ;)]()
.
Po tym przydługim wstępie, moje typy:
1. Hyundai i20 w dwóch wersjach:
-1.2 MPi, 5-biegowy, 84 KM, Comfort + pakiet zimowy.
Koszt ok. 52 tys. Tak naprawdę wszystko względnie mi w nim pasuje, oprócz tego, że brakuje mi w nim automatycznej klimatyzacji. Przywykłem do klimatronica.
-1.4 MPi, 4-biegowy automat, 100 KM, Premium. Full opcja,
ok. 65 tys. (wykracza poza budżet, ale do przepłakania), jest już wszystko łącznie z dodatkowymi wypasami typu elektrycznie chowane lusterka (super sprawa w mieście...), czujniki deszczu i inne bajery, bez których można się spokojnie obyć, ale umilają życie (i mogą się zepsuć
![Szczęśliwy :D]()
).
Tu generalnie nawet byłbym skłonny rozważyć droższą opcję, ale... boję się tego automatu czterostopniowego - nic o nim nie wiem, nie bardzo mam go gdzie objechać. Liczę na jakąś opinię z Waszej strony.
2. Paroletni samochód typu Astra J/Focus (lubię to auto, długo nim jeździłem służbowo)
Tutaj jednak mam zagwozdkę - nie mam pomysłu ani na silnik (wiem tyle, że 1.6 16V w Foce nie jedzie w ogóle
![Uśmiechnięty :)]()
), poza tym tego typu aut nie ma za wiele na rynku, albo są kiepsko wyposażone.
Liczę na fachową poradę, z góry dzięki za czas poświęcony na przeczytanie moich wypocin.