Schuler napisał(a):Auto ma świetne rozwiązania, komfortowe, fajne, ciche i do tego klasa sama w sobie.
Sam mocno rozważam VII-kę z wyprzedaży rocznika jako moje kolejne auto i powiem Ci, że po jeździe próbnej jestem tym samochodem bardzo mile zaskoczony.
Znakomicie spasowany (nic tu nie brzęczy, nie skrzypi, nie rezonuje - nowy Leon, którego też testowałem na tym polu kompletnie mnie rozczarował), starannie wykończony, wyciszony niemalże jak samochody wyższego segmentu, zawieszenie cichutkie, komfortowe, a przy tym pozwalające w zakrętach na dużo więcej niż mój twardy jak taczka Civic, wyposażenie nieosiągalne dla japońskich czy francuskich samochodów. Jedynie silnik (testowałem 1.4 TSI 150KM) wymaga przyzwyczajenia, bo ma słabiutką górę (a po jeździe wysokoobrotowcem kręciłem go do odcinki jak głupi
) - jeździ się nim w zasadzie jak dieslem (tak też trochę brzmi - byłem tym trochę rozczarowany), jest dynamiczny, ale chyba spodziewałem się jeszcze lepszych osiągów. Gwarancja może być nawet 5-letnia, więc niespecjalnie martwiłbym się awaryjnością (ponoć silniki z rodziny EA211 są już dopracowane, ale kto ich tam wie). Ceny wersji Highline po rabatach są dużo niższe niż np. Civic w średnim wyposażeniu, gdzie najwyżej z dodatków można dostać jakieś dywaniki.
Minus - to Golf, moja żona na ulicy nie jest w stanie odróżnić IV generacji od VII. Auto mimo, że jako kompakt jest bardzo dopracowane (mój głośny, taczkowaty Civic wygląda przy nim naprawdę bardzo biednie) to jest cholernie nudne - taka maszynka do komfortowego łykania kilometrów, której chyba nie potrafiłbym pokochać. Jeszcze nie przegryzłem tego czy coś takiego mi pasuje. Przede mną jeszcze jazda próbna w Fordzie, inni producenci już odpadli - niektóre auta były tak rozczarowujące, że byłem w szoku, że w 2017 roku ktoś nie wstydzi się sprzedawać taki szajs.