Koleś niestety nie miał racji.Ale jak się nie znasz na elektryce samochodowej,to osobiscie proponuje ci pojechać na warsztat elektryczny,do fachowaca,ponieważ sam możesz zepsuć układ ładowania,o co naprawde nie trudno.
![Crying or Very sad :cry:]()
Niekoniecznie musi byc cos nie tak z alternatorem.Może byc padniety regulator lub nawet sam akumulator,mimo,ze jest nowy.Trzeba zmierzyć prąd ładowania,co w warunkach domowych jest troszke trudne,poniewaz potrzebny jest do tego amperomierz z nieco wiekszą skalą niz 10 A,którą mają uniwersalne mierniki.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...